[ondulith]

Napisane przez Tesori

Witaj,

miałam podobnie jak Ty.
Jako nastolatka miałam problemy z trądzikiem, które unormowały się i cieszyłam się czystą cerą przez całe liceum i 2 lata studiów. Jednakże, po tak długim czasie w te wakacje przeżyłam koszmar - trądzik tak mocny jakiego nigdy nie miałam, zaleczyłam to sama bez pomocy dermatologa.
Myślałam, że już będzie ok, ale niestety koniec listopada i tak do dziś dnia mnie wysypuje.. Z A Ł A M K A .
Poszłam więc do dermatologa - antybiotyk Sumamed, robiony płyn dereomycyną, metronidazol, clindacne, efekt ? Po tygodniu troszkę przygasło, a w drugim tygodniu masakra.. zaogniony cały policzek, na drugim trochę mniej. I to takie zmiany okropne, że najpierw robią się czerwone bolące gule, które po jakimś czasie nabierają ropy.. i jeden na drugim się tworzy.
Poszłam do innego dermatologa, pani dermatolog złapała się za głowę i powiedziała, że nie ma na co czekać.. kazała mi porobić wszystkie badania typu: cholesterol, próby wątrobowe i od jutra czeka mnie pół roczna kuracja IZOTEKIEM. Tak się dorobiłam.

Ja mam nadzieje ze dermatolog zmieni mi kuracje.Bo.. no jestem zalamana doszczetnie((((((((

A co to jest Izotek i kiedy to sie bierze?