Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Martwię się na zapas :(( co robić?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-01-01, 13:43   #1
Maaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 333

Martwię się na zapas :(( co robić?


Witam wszystkich
Mój problem polega na tym, że nie potrafię cieszyć się dniem codziennym tylko ciągle myślę o przyszłości i martwię się na zapas. Mam 17 lat. Gdy niecałe dwa tygodnie temu zaczynał się okres świąteczny bardzo mnie to cieszyło ale bardziej martwiło to, że za 2 tyg. będzie po świętach i trzeba będzie wrócić do szkoły Kolejnym problemem jest matura - która czeka mnie za półtora roku- martwię się już teraz, że nie zdam , albo źle mi pójdzie. A jak już zacznę myśleć - "będzie dobrze, zdam" - to wtedy mam kolejny problem - zastanawiam się i rozmyślam czy nie będę najgorsza na studiach, jak sobie poradzę sama w nowym mieście bez rodziców.
Albo jest coś takiego - za ponad pół roku są wakacje (przyjemna sprawa) ale ja od razu już teraz denerwuje się i myślę ale przecież wakacje mijają szybko, to tylko dwa miesiące.. Gdy jest koniec czerwca - każdy zadowolony bo wakacje , lato - a ja niby też się bardzo cieszę ale jednak myślę o tym że za dwa miesiące koniec 'laby' , koniec 'lata' - przyjdzie szara jesień.. Najgorzej jest właśnie po świętach gdy trzeba się pozbierać po tylu dniach wolnego.. Teraz mamy pierwszy dzień stycznia, ferie mam za ponad dwa tygodnie, ale już się martwię że to za szybko zleci, że to tylko dwa tygodnie. Czasami tak siedzę i się martwię aż mnie brzuch boli. Wczoraj np. myślałam o tym "na jakie to studia pójdę" . Bo uczę się tak średnio (średnia w 1 Lo - 4.0 ) i nie mam pojęcia na co mam iść, i boję się że się nie zdecyduję albo źle wybiorę.. Po prostu już nie mogę, denerwuje się niekiedy odległą przyszłością, boję się co będzie za rok, za dwa, za 5 lat !
Może ktoś może mi jakoś pomóc ?

Edytowane przez Maaja
Czas edycji: 2011-01-01 o 13:50
Maaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując