|
Dot.: Masakra delfinów na Wyspach Owczych
Ja rozumiem, że oni żyją z rybołówstwa, głównie opierają się na sektorze wodnym i turystyce. Ale to okrucieństwo w zabijaniu uderza najbardziej! Ludzie biegnący z harpunami, dźgający te delfiny jak w amoku aż powstaje jedno wielkie morze krwi. Dla mnie to nie wygląda jak polowanie dla pożywienia tylko dla jakiejś chorej frajdy. Zwierzę można zabić w bardziej humanitarny sposób niż wyciąganie wodnych ssaków hakami na ląd mając nadzieję, że jeszcze żywe osobniki podążą mu na ratunek..........
EDIT: Są to grindwale a nie delfiny, przepraszam za bład.
Edytowane przez aliqua
Czas edycji: 2011-01-03 o 11:41
|