2011-01-04, 09:39
|
#44
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 56
|
Dot.: Studia: przed sesją i w czasie sesji
Hipnagogio, biologia i turystyka mają chyba mały zakres wspólnych mianowników... ;-) Ja TYLKO i AŻ historia. Ale nie UW, tylko UJ (że niby ponoć konkurencja, ale ja tam w takie rzeczy nie wierzę... ). No i u nas przez system 3 +2 zrobiło się dziadostwo,a nie studiowanie. Sesja staje się masakrą i rzezią niewiniątek, bo poziom się nie zmienił, tylko ilość lat, w których mamy zaliczyć c a ł ą historię (zamiast 5, to 3).
abraxas2871, powiem Ci, ze też podziwiam. Mam kumpla na mishu, ale z głównym kierunkiem "historia". Człowiek robi się wtedy takim humanistą w renesansowym znaczeniu ^^. No, ale też przyszłość mi się kroi nieciekawa pod względem rynku pracy. A ja się tu sesją martwię... ;P
Cytat:
Napisane przez em_90
Dobry wątek dla histeryczki i nerwusa - czyli dla mnie. Sesja to krew, pot i łzy.. W dodatku teraz mam kryzys sensu moich studiów, które są dla mnie nudne i męczące.. Cały semestr obijałam się - teraz będzie ból.
|
A czemu kryzys? Nie odpowiadają Ci, są za cieżkie, za łatwe? W ogóle jaki to kierunek?
__________________
"Nie jest przesadne stwierdzenie, iż spokój i szczęście zaczynają się tam,
gdzie, geograficznie rzecz ujmując, w kuchni używa się czosnku".
John Lanchester "Cnym
rozkoszom"
.-.-.-.-.-.-.-.
(uprawiam "dukanie" do 30.12.2010 r.)
Tutaj możesz znaleźć ciekawe przepisy do diety dr Dukana
|
|
|