[ilonkaczapela]

Ja dodam od siebie, że problem z poceniem się w szkole nie jest taki do końca prosty. Czy córka po całodziennym szaleństwie na dworze, albo na wycieczce się też poci? Bo jeśłi nie, to pot szkolny może mieć podłoże związane ze stresem szkolnym. Ja kiedyś, jeszcze w szkole średniej nie mogłam zrozumieć dlaczego czasami było (tzn ja sama czułam, nie wiem jak inni) czuć ode mnie, kiedy normalnie się w ogóle nie pociłam, a jeśli to były to bezwonne mokre plamy jedynie. BArdzo dbałam o higienę, prałam ubrania w wysokiej temp i czasami znienacka coś czułam. Dopiero po kilku latach skojarzyłam, że te "niepachnące" dni były tylko wtedy, kiedy miałam jakieś wystąpienie, sprawdzian, czy ogólnie stresujący i wyczerpujący dzień.
A wtedy to niestety nic nie pomagało
To ten tzw "zapach strachu".