Dot.: nowe pędzle, załamanie powieki-problem
Z pędzlami to jest tak, że one zasadniczo mają jakieś tam ustalone zastosowanie ale jak znajdziesz zupełnie nowe które ci pasuje to nikt ci nie zabroni używać pędzla jak chcesz :P wszystko to kwestia preferencji co komu bardziej pasuje
1. do nakładania cienia w załamanie zazwyczaj używa się małych, okrągłych i bardzo gęstych pędzli - małe żeby wpasować w załamanie, okragłe żeby to nie była kreska jak płaskim a coś grubszego a gęstym dlatego że nabierzesz trochę więcej cienia. Zazwyczaj to są tzw pędzle kulki z tego co widzę na tym cenniku inglota to by było 80HP (ale nie znam się na pędzlach inglotowych więc nie mogę ci konkretnego polecić, piszę o samych kształtach).
Następny krok to roztarcie i tu już jest większa dowolność i wybór pędzli, grunt żeby włosie było puchate, żeby nie zetrzeć cienia a tylko zatrzeć granice. Ja lubie w tybie dome albo tapered - to są pędzelki o trochę dłuższym włosiu. Dome(coś jak 6SS) się rozchodzi i na końcu robi trochę jakby szpiczasty (jeśli to wytłumaczenie to ma sens, jak się ktoś uprze to taki pędzelek w typie dome wystarczy bo nałożyć cień w załamanie też nim można ładnie) a tapared(4SS) się rozchodzi ale już nie jest szpiczasty na końcu(dobry też do nakładania pudry na korektor pod oczy lub rozcierania korektora pod oczami). Wybaczcie to kijowe tłumaczenie kształtu pędzli ale za nic nie umiem wytłumaczyć o co mi chodzi :P Potem rozcierać można też skośnym o puchatym włosiu jak 7FS albo z braku laku jakimkolwiek puchatym pędzlem do cienia.
Ja na twoim miejscu zainwestowałabym w 6SS. Na początek powinien wystarczyć - końcówkę wkładasz w cień i nakładasz go w załamanie a potem delikatnie rozcierasz granice(najlepiej lekko okrężnymi ruchami takie świderki :P ale niektórzy rozcierają jak wycieraczki w samochodzie i tez działa :P)
2. Róż można jak najbardziej nakładać okrągłym pędzlem. Faktycznie jak się nie ma wprawy to skośny może dawać różne dziwne efekty. Chyba to wszystko zależy gdzie się aplikuje róż bo technik jest wiele. Zasadniczo najpopularniejsza mieszanka to brązer pod kość policzkową, róż na środek policzka i rozświetlacz na kość policzkową ale tak naprawdę to każdy to robi inaczej :P eyo bardzo ładnie napisała jak używać skośnego. Ja go używam tylko jak mam ochotę na jakieś konturowanie - normalnie go nie dotykam a do różu używam okrągłego pędzla. Lepiej mi się nim rozciera róż.
3. Jak chcesz skupić róż na środku policzka(ja tak robię) i dobrze rozetrzeć granice to zostałabym przy okrągłym pędzlu. Jak chcesz wymodelować twarz i wyciągnąć róż trochę w stronę skroni to wybrałabym skośny bo idzie szybciej. A tak naprawdę to wszystko jak zwykle zależy od preferencji.
Edytowane przez Arrianna
Czas edycji: 2011-01-06 o 13:49
|