[_Mateusz_]

Mam nadzieję że podobnego watku tutaj nie było
Otóż mam pewien, problem z włosami. Nie są w takim stanie jakbym chciał, tzn puszą się, są suche, szorstkie, gdy mam ułożone włosy to niektóre z nich odstają i sa takie jakby wywinięte (popalone?). Wszystko byłoby ok, gdybym poddawał codziennie włosy takim zabiegom jak suszenie, prostowanie, stosowanie lakierów, itp., ale ja od dłuższego czasu bardzo dbam o włosy. Myję raz na 2 dni, suszę raczej zimnym powietrzem, albo na zmianę, prostuję od święta, stosuję szampon i odzywkę z dove do włosów suchych i zniszczonych. Kiedyś katowałem włosy codziennie prostownicą za 30zł, w dodatku nieumiejętnie, i wtedy moje włosy były dużo gorsze. Postanowiłem je dość krótko ściąć, poprawa była widoczna, po drugiej wizycie u fryzjera włosy były nawet zadowalające (jednak krótkie). Teraz włosy mi trochę podrosły, jednak znów sa zniszczone, a ja nie wiem od czego. Po myciu i wysuszeniu stosuje "wygładzający balsam do prostowania włosów" z Joanny, żeby włosy wyglądały jako tako, później we wierzchnią warstwę wcieram kilka kropel takiej odzywki oleistej na bazie bawełny w płynie, żeby włosy były błyszczące. Dodam że mam pasemka jasny blond, i widać że one są w gorszym stanie, są bardzo delikatne i wyciągają się. Jednak pasemka były robione dawno (sierpień) i niedługo się zetną
Proszę, powiedzcie mi co robię źle, może niewłaściwie je pielęgnuje? Chciałbym mieć dłuższe włosy (coś jak Mitch Hewer) ale przy dłuższym niestety muszę prostować raz na 2 dni (przynajmniej grzywkę bo mi się wywija). Dziekuję za odpowiedzi '
Ps. stosowałem przez miesiąc tabletki vitapil na włosy, a cały czas jem beta karoten(wit a, e) w tabletkach.