[natuska17]

Napisane przez *gwiazdeczka*

Chociaz nie przepadam za balerinkami to i tak skusily mnie te Załącznik 516333Załącznik 516334Załącznik 516335

Nie kupuj ich, są beznadziejne. Zazwyczaj dbam o buty i potrafię chodzić w jednych i kilka lat, ale te to porażka.
Cały lakier z nich odpryskuje, z podeszwy wyszła mi jakaś blaszka usztywniająca stopę. Te marszenia z tyłu są bardzo niewygodne, źle się układają na pięcie (te warstwy materiału tak na siebie nachodzą) skutkiem czego lakier od razu się ściera. Założyłam je pierwszy raz w kwietniu i już po paru godzinach na pięcie nie było farby
Z tymi butami byłam u szewca już wiele razy - za pierwszym usztywnił mi piętę (15zł), potem zaklejał tą blaszkę, która wyszła z podeszwy (7zł), wymieniał 'obcas', sklejał, przyklejał tą ozdobę z przodu, bo odpadała, zmieniał wkładki, bo tamte się poodklejały, a poza tym zatrzymywały pot, tak, że jak wyciągałam nogę z buta, to zostawiałam mokre plamy na podłodze Nigdy wcześniej nie miałam tylu problemów z jedną parą butów "Pomalowania" z powrotem na złoto butów żaden szewc nie chce się podjąć i radzą pomalować je lakierem do paznokci albo spray'em Mama z kolei każe mi je wyrzucić...
Zapłciłam za nie jakoś 90zł, nie było warto. Zwłaszcza, że w niektórych sklepach w Polsce były ponoć po 40-50zł