[Taverney]

hejka, co prewda studiuję politologię, ale z psychologią mam kontakt cały czas. Jest to bardzo trudny kierunek, przekopujesz się przez gigantyczne pokłady wiedzy z medycyny, socjologii, socjalizacji, przez sterty grubych-dla tego przedmiotu to norma, że książki są obfite-podręczników i różnorodnych tekstów mniej lub bardziej zakręconych.
Jest to trudne, czasami nużące, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Dowiesz się wielu fascynujących rzeczy o ludzkim wnętrzu. Wszyscy moi przyjaciele, którzy to studiują są zadowoleni (Poznań).