[margolka1986]

Napisane przez raingirl

Sęk w tym, że na żadne kompromisy nie musieliśmy iść moim osobistym kompromisem jest to, że w ogóle jest wesele i jest na nim wódka, ale z organizacyjnego punktu widzenia to nawet pod górkę mieliśmy z tego powodu od początku wszystko idzie dokładnie tak jak trzeba - szczęście nam mocno sprzyja

hehe obawiam się jednak ze jakby człowiek chciał termin letni to musiałby pójśc na kompromis wiedząc jakie chce miejsce zespół i np kosciół - wszystkie te elementy czasem trudno zgrac
my rezerowalismy date w kościele 1,5 roku wczesniej a juz nie mam takiej godziny jak chciałam

Napisane przez happy2gether

Cytowałam Was i dupa! padł net i wszystko wcięło, nie mam siły robić tego jeszcze raz.
Powiem tylko, że w naszym mieszkaniu lipa na maxa. Kochany wziął tydzień urlopu, żeby zrywac tapety i chyba nie pozostanie nam nic innego jak tylko położyć potem nowe , bo ściany są mega krzywe i malowanie ze szpachlowaniem itp strasznie drogo nas wyniesie
dziś, jako pierwszą większą rzecz do domu, kupiliśmy sobie kibel

gratuluję kibelka nasz był zakupiony w nd - ciekawe czy będzie wygodny

Napisane przez booziaczek

chyba musze sie napic własnie dzwonił wlascicil sali z najprawdopodobniej bedzie musiał zamknac knajpe bo bedzie budowana droga i przez ok nie bedzie tam dojazdu jutro mamy sie potkac i omówic co i jak ma niby drugi lokal ale nie wim jak to bedzie czy nie bedzie za mały

współczuję ... mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy !