[bzyczka1]

Princi nie mam zdjęcia śpiwora ale jutro jak będę pamiętać to zrobię i wkleję...to jest taki worek do spania z dziurami na główkę i rączki, z przodu na suwak i ma gumkę wszytą tak na wysokości brzuszka. Ciężka sprawa z tym czy Wam się nada, czy nie. Jeżeli macie mieć w domu w nocy po 32 stopnie i nie będziecie włączać klimy to starczy pieluszka albo nic, nie wszystkie dzieci chcą spać odkryte ja musiałam być przykryta chociażby pieluszką (dalej tak mam, muszę być przykryta). W zasadzie jakbyś sprawiła maleństwu taki śpiworek to i klimatyzację chyba będzie można włączyć. Chociaż tak jak piszesz, klimatyzacja jest zdradliwa i można się przeziębić. Z tym że Wam taki śpiworek to cienki się przyda. Zresztą po lecie przychodzi jesień i zima, ciepła u Was bo ciepła ale w nocy maluszek może marznąć. No nie wiem co Ci doradzić chyba już późno na moje myślenie przeczytam jeszcz jutro to co ci napisałam i przemyślę