Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - kłopotliwa sytuacja - prezent (I Komunia)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-01-12, 13:58   #2
mary poziomkowa
Zakorzenienie
 
Avatar mary poziomkowa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Nigdziebądź
Wiadomości: 3 847
Dot.: kłopotliwa sytuacja - prezent (I Komunia)

Cytat:
Napisane przez figgin Pokaż wiadomość
Witam Was,

szukałam podobnego wątku ale znalazłam tylko na Forum Plotkowym - pozwolę sobie tu przekleić mój post gdyż jest tu dużo Mam i może któraś mnie poratuje

przejrzałam cały wątek jednak nadal mam problem dotyczący prezentu komunijnego dla chłopca, którego jestem chrzestną. Jestem chrzestną "dojeżdżającą" z uwagi na pracę niemniej starałam się utrzymywać kontakt z dzieckiem, dostawał ode mnie na urodziny drobiazgi. Nie były to kosztowne rzeczy ale zawsze przemyślane i z duszą. Teraz zbliża się komunia i w czasie ostatnich świąt spotkałam się z rodziną, było tam rownież wspomniane dziecko z rodzicami. Oczywiście rozmawialiśmy o komunii, gdzie się odbędzie itp. Jednak doznałam malego szoku, gdy dzieciak właściwie prosto w twarz powiedział mi, że przydałby mu się laptop a playstation mogę sobie "nie zawracać głowy" bo już ma. Zaniemówiłam a potem zrobiło mi się strasznie przykro - poczułam się jak jakaś dojna krowa a wszystko przy przenikliwym spojrzeniu mamusi dziecka... Od razu powiem, że wydatek 2 tys. na laptop jest dla mnie nie do zaakceptowania - o ile kwotę taką byłabym w stanie uzbierać (chociaż byłby to duży uszczerbek w budżecie) to po prostu wydaje mi się to nieadekwatne w kontekście 8-latka. Zupełnie nie wiem co zrobić w tej sytuacji, o komunii myślałam bardziej w kontekście sakramentu niż pieniędzy i chciałam podarować coś od serca ale za mniejszą kwotę... Mam wrażenie, że cokolwiek nie zrobię to i tak będzie źle... Macie jakieś sugestie a może to ja wydziwiam? Od razu dodam, że na komuniach, na ktorych byłam nie szalano z kwotami od 1000 wzwyż...

Drogie Mamy, czy pamiętacie prezenty z Komunii Waszych dzieci, które szczególnie je ucieszyły i nie kosztowały majątku? Takie przemyślane, od serca? Czy jednak nie ma to sensu i mam dać sobie spokój (= dać gotówkę?)?

Dziękuję za porady
O, basta! Niezła akcja.

Skoro i tak podejrzewasz, że cokolwiek nie zrobisz, będzie źle, rób po swojemu i tyle.

Na Twoim miejscu kupiłabym jakąś super encyklopedię dostosowaną do wieku dziecka, a do środka wrzuciłabym kopertę [300?500? ile jesteś w stanie dać] z zaznaczeniem, że to do skarbonki na laptopa
__________________
Nutka-Hanutka is in town <3 03.05.2011

Janutek is coming to town <3

vege!
mary poziomkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując