Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - czy mój facet mnie wykorzystuje-wątpie już w niego
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-08-04, 14:58   #26
Agniesia18
Zadomowienie
 
Avatar Agniesia18
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 057
GG do Agniesia18
Dot.: czy mój facet mnie wykorzystuje-wątpie już w niego

Po pierwsze piszesz bardzo haotycznie, być może pod wpływem emocji, dlatego nie wszystko jest do końca jasne w Twoich wypowiedziach.

Zrozumiałam, że masz u niego jakieś długi, których zwrotu on się domaga. Cóż... nie jest to może najszlachetniejsze zachowanie się TŻ , ale dług to dług i skoro się pożycza to oddać trzeba, nawet jeśli pożyczasz od partnera

Co się tyczy wydawania pieniędzy, myślę, że nie powinnaś od razu tak bardzo się oburzać tylko NA SPOKOJNIE porozmawiać z chłopakiem i powiedzieć mu, że nie stać Cię na szastanie forsą.
Z drugiej strony... (nie myśl że go usprawiedliwiam) czegoś tu nie rozumiem... Czy on Ci ROZKAZUJE żebyś kupiła drogi garnek, drogie buty, czy jaką tam inną drogą rzecz? Wydaje mi się przecież, że TY sama decydujesz o swoich pieniądzach i on po prostu nie może rozkazać Ci zakupu czegokolwiek.
Jeśli wiesz, że nie stać Cię na rzecz za 200zł to jej po prostu nie kupujesz
Chyba Twój partner nie stał nad Tobą z siekierą i nie zmusił Cię siłą do kupienia tego cholernego garnka.

Dlatego ja cięgle nie rozumiem problemu...

Być może jest tak, że wstydzisz się iż jesteś mniej zamożna od niego i poprzesz takie zakupowe szaleństwa, na które Cie nie stać, chcesz mu pokazać że wcale nie jesteś gorsza od niego. (abstrachując, moi rodzice na pewno nie daliby mi 550zł na 10 dni na samo jedzenie, chociaż biedni nie są...)

Sugreuję żebyś opanowała emocje i napisała jeszcze raz w czym dokładnie jest problem
Pozdrawiam Cię serdecznie


EDIT: Przyszła mi do głowy jeszcze jedno pytanie a mianowice: co na to Twoja mama? Jak postrzega tego chłopaka, jego zachowanie i wpływ na Ciebie?

I jeszcze jedna uwaga:P Przypomniało mi się, że znałam kiedyś podobnego typka, który żył wg zasady: "Co Twoje to i moje, a co moje to nie ruszaj" Takie zachowanie wynikało m.in. z wysokiego ststusu majatkowego jego rodziców, ale przede wszystkim z faktu, ze był jedynakiem. Od narodzin przyzwyczajony był, że wszystko mu się należy, nie interesował się potrzebami innych i uważał że cały świat kręci się wokół niego. Potrafił tylko brać, nie dając nic w zamian. Nie znał przyjemności dzielenia się z innyim... itp itd.
(Nie obrażajac tutaj porządnych jednynaków/czek) Bo to by wiele wyjaśniało z jego zachowania.

Ale się rozpisałam
__________________
Tropical the island breeze
All of nature wild and free
This is where I long to be...

Edytowane przez Agniesia18
Czas edycji: 2006-08-04 o 15:52
Agniesia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując