2006-08-04, 16:07
|
#142
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28
|
Dot.: rodzice i ich wtrącanie się w moje dorosłe życie
Cytat:
|
Napisane przez ROZ-ter-KA
To po cholere tam chodzisz? Życ bez nich nie możesz? Nikt ci za Ciebie twojego zycia nie ułozy, ani nie uporządkuje. Niewiele Ci chyba ta rodzina daje , to po co się z nią tak liczysz. Ty się z domu wyprowadziłaś, ale tak naprawdę dalej jesteś od tej rodziny psychicznie uzależniona. Jeżeli Cię to męczy to zerwij te kontakty, stanowczo powiedz, ze nie interesują cię imprezy alkoholowe i już. Albo ,że nie zyczysz sobie wtącania w swoje zycie więc nie będziesz ojcu czy dziadkowi dawała do tego okazji.
A dziadek nie ma nic do życzenia sobie spotkań z twoim TŻ. I mozesz mu to spokojnie powiedzieć.Że nie zrobią sobie z niego kompana do picia.
Idż dziewczyno na jakies spotkania DDA , przestań się tej rodziny trzymać.
W najgorszym razie zostaniesz czarna owcą w rodzinie  Czarne owce mają zazwyczaj od rodzinki spokój i zyją po swojemu.
|
Niestety chodze tam bo tak zostałam wychowana, to raz, a dwa to boje się zerwać jakiekolwiek kontakty z rodziną ze względu na mamę. To ona będzie musiała wysłuchiwać i to ona będzie upokarzana.
__________________
oczami na siebie
rękami po niebie
|
|
|