|
Dot.: Koszmarne zaręczyny...
Szczerze to ci współczuję i cieszę się że mój narzeczony nie jest związany ze swoja matką.
Wiadomo teściowa to NIE rodzina ale skoro synek jest pod takim wpływem mamusi yeraz to nie wiadomo co będzie później. Radzę spokojnie obserwować rozwój sytuacji i co najważniejsze porozmawiać z narzeczonym jak on to sobie wyobraża. Co będzie po ślubie ? Kto będzie podejmował decyzje?
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !
regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
|