[julitta17]

hej ja też się przyłączę z tym, że ja zacznę dietę dopiero za 10 dni. Wracam do domu więc będzie mi łatwiej a ten czas przeznaczę na przygotowanie psychiki i organizmu. Wszem i wobec wiadomo, że to nie działa z dnia na dzień tak więc powoli odstawię słodycze ale nie daruję kawałka gorzkiej czekolady na dzień/dwa bo to zdrowo, co do słodkich napojów czy soków nie mam z tym problemów no może cole lubię ponad wszystko ale obejdzie się bez. Najgorzej mam z fast-foodami a pizza to już w ogóle ... uwielbiam
od poniedziałku ćwiczę callanetics, od soboty 22.01 do callanu dojdzie basen 3 razy w tygodniu, sauna mmm laszczymy się


kohnelia20
wcale nie tak nie zdrowo, może poza parówką i galaretkami, obiecaj, że jutro się poprawisz!

edt. zapomniałam dodać, że mam 21 lat , 160 cm , waga (dwa tygodnie temu) 65kg teraz będzie podobnie. Chciałabym osiągnąć wagę ok 56 (moje marzenie) ale 58 też mnie zadowoli mniej/więcej w połowie kwietnia się tatuuję tak więc mam motywację a potem będę miała jeszcze większa do utrzymania -ew. delikatniej utraty wagi. btw.nie mogę się doczekać