[kaszti123]

Na mojej uczelni (Politechnika) jest tak, że osoby chcące kontynuować naukę na tym samym kierunku (czasem też i wydziale) to punkty rekrutacji liczone są = 1pkt * ocena z dyplomu
gdyby chciał ktoś iść gdzieś indziej to odpowiednio sprawdza się ilość tych punktów w skali od 0 do 1. Czyli jak ktoś chce iść na uczelnię techniczną po humanistycznej to przeważnie ma 0 pkt na starcie a 0*ocena z dyplomu i tak równa się zero, także szanse na dostanie się - są znikome.
Ale z racji podobieństw kierunków osoby, która założyła ten wątek, myślę, że jak nie będzie dużo chętnych to się dostanie.
A na zaoczne to też jest problem, bo większość zaocznych zaczyna się od października- czyli trzeba pół roku czekać..