[libelle]

Witam Pnie!

U nas pogoda pod psem i humorki też jakieś takie średnie przy tym. Dziś mamy jechać odebrać samochód z naprawy więc czeka mnie kolejny wydatek a jeszcze nie pewne, że to koniec, bo możliwe że trzeba będzie jechać do elektryka. Do tego Ninka złapała jakiś porządny katar i całą noc miałam na czuwaniu. Męczyła się strasznie a ja nie bardzo mogłam jej pomóc w końcu jak już przysnęła nad ranem to i ja padłam i to tak jak bym była po jakiś lekach nasennych. TŻ mnie budził i jak tylko odchodził ja w sekundzie zasypiałam snem kamiennym. W końcu po kawie doszłam do siebie.
Wczoraj umówiłam się na badanie dopplera tętnic szyjnych ale termin jest dopiero na 28.01. a co gorsza nie wiem jak to rozwiązać bo tż będzie miał wtedy służbę, rodziców już nie będzie a mój brat wyjeżdża w tym czasie do Włoch. Jedyny mój ratunek to koleżanka ale będę musiała chyba Ninkę wcześniej wykąpać i położyć spać.
Jutro idę z mamą do kardiologa a za chwilę dzwonię umówić się na EEG głowy.
Stronka internetowa powoli się robi jak na razie mamy zrobione logo
Pozwolenie na rozszerzenie działalności już mam więc mogę szukać sobie niezbędnego sprzętu tylko muszę uważać na wydatki bo na razie z kasą krucho. Wczoraj pogoniłam firmę od ulotek bo chyba im się zapomniało, że klientów mają Ponoć pani od projektu się dziecko pochorowało ale nie wiem czy to nie taka ściema, bo widziałam w komentarzach, że coś się ludzie często skarżą na właśnie długość terminów i kontakt...
Jak tylko będę miała jakiś choćby wstępny projekt to wam pokażę