[dor1kaaaa]

Wróciłam z zakupów o matko jakie kolejki i ludzi

Ale wiecie co nabrałam ochoty na sałatke z jogurtem greckim może macie jakiś dobry przepis

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez NIKaP-n

Witaj Starowinko Kochana




Hej Plyndzyku


Dziewczyny, ledwo dycham
Dzisiaj moje chłopaki mają imieniny Pawły dwa
Jakiś fajny przepis na coś słodkiego? Może Iduś?
Nie mogę znaleźć przepisu na muffiny ulubione, jutro świętujemy- obiad szaszłyczki z surówą i dzikim ryżem, a później kawa. No, ale co upiec chciałam może sypaną szarlotkę i muffinki? Takie coś nieskomplikowane tylko wchodzi w grę, bo temperaturowa jestem...


edit: i jeszcze mam dylemat, bo chciałam dzisiaj kliknąć i mam apetyt na 4 torebki, a fundusze na 2

Wchodzą w grę:
- Simon
- Laine karmel
- Alexa różowa
- Matina czarna

I teraz tak:
Chyba najpierw kliknę Simon, bo coraz więcej osób się na nią czai
Laine mnie woła od dawna, ale zastanawiam się nad nią, gdyż jest trochę duża i nie trzyma
fasonu sama z siebie. A czy ja tak dużo noszę w torebce? ostatnio się trochę opuściłam w ilości torebkowych skarbów
Alexę chcę bardzo-choć bardziej na wiosnę- teraz mam czarny i czerwony płaszcz, a jakoś ją widzę z camelem, szarością- jak już. Więc może ją kliknę później, na nią szału zakupowego nie ma raczej.
Matina czarna- cena jest nieadekwatna do niej, ale podoba mi się, bo fajnie może na pasku wyglądać. A ja potrzebuję takiej właśnie wielkościowo jak ona i w fasonie pół eleganckim- pół sportowym (tak ją widzę, że pasuje też bo bokserek itp).

Co radzicie? co klikać? chciałabym najpóźniej jutro zamówić

Ja bym klikała simon bo faktycznie zainteresowanie nią ostatnio wzrosło a drugą Laile Bo faktycznie cena matiny troche jest za wysoka poczekajmy to może stanieje a co do przepisu muffinek od Iduś to bardzo dobry pomysł jak nie masz jego to ja moge wkleić bo gdzieś na kompie mam zapisany

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez fashionaddicted

Dziewczyny ale mam ochote grande zrobić byłam na zakupach spożywczych i nie wiem czy koniec świata idzie czy co, że kolejki gorsze jak przed świętami, ludzi masakrycznie zidiociali (naprawdę współczuje sprzedawczyniom, że muszą się z takimi użerać) częśc sprzedawczyń jak na wczasach i jeszcze złamał mi się ukochany parasol a leje jak cholera jestem tak wściekła że aż mi brak słów.

rozumiem cię sama byłam na zakupach i nie mogłam uwierzyć że tyle ludzi jest w sklepach