Pisałam wcześniej o moim przyjacielu i o mnie. I okazało się jednak, że przed moim wyjazdem za granicę powiedział mi, że coś do mnie czuje. Jego słowa: wiesz co, wyjeżdżasz a ja się w Tobie zakochałem. Wiem, że żałowałbym żebym Ci tego nie powiedział. Ja na początku do niego, że przecież jesteśmy przyjaciółmi.. I potem jakoś zmieniliśmy temat, on był trochę skrępowany ale było okej. A teraz, gdy wyjechałam, uświadomiłam sobie, że mi go strasznie brakuje, tęsknię za nim strasznie i odczuwam, że to coś więcej niż przyjaźń, zależy mi na nim bardzo. Z początku po moim wyjeździe codziennie do mnie pisał, to jakieś smsy to na gg rozmawialiśmy. Tak samo przed moim pobytem w Polsce, mogliśmy rozmawiać do 2 w nocy, nigdy nam nie było mało. Ale teraz jakby coś się zmieniło.. On jakby nabrał jakiegoś dystansu. Napomknęłam mu, że też mi nie jest obojętny, ale on do mnie powiedział: przecież sama mówiłaś, że między nami jest tylko przyjaźń, że mam te dziwne odczucia, bo pewnie po prostu tęsknię za dobrym przyjacielem. A i jednego dnia pisaliśmy swoje oczekiwania względem siebie. On napisał, że już nic nie oczekuje. Oczekuje przyjaźni. Ja powiedziałam, ze dziwię się trochę,że tak nagle zmienił zdanie. a on na to: przecież chciałaś tylko przyjaźni, no to nie rozumiem chyba powinnaś być zadowolona. Zaczęliśmy wspominać nasze chwile itp. Mi aż się chciało płakać..
Ale raz, gdy napisałam mu, że pisałam ze swoim byłym i dobrze mi się gadało i takie tam to on mówi, aż mi gorąco się zrobiło, bo pomyślałem, że zechcesz do niego wrócić.
Ja już go nie rozumiem. Raz jest tak jakby zazdrosny, a potem jakby oschły..
Dzisiaj idę się spotkać z pewnym chłopakiem. On o tym wie bo mu powiedziałam. I wcześniej pisał, że będzie zazdrosny jak spotykałam się z kolegami i żebym go nie zdradzała. Tak żartem to pisał. Teraz pisze: to fajnie, życzę ci powodzenia.
Dodam, że jeśli on nie rozkręci swojego interesu w Polsce to wyjeżdża na 4 lata za granicę. Eh tak mi smutno i źle.. Mam nadzieję, że jak wrócę do Polski to jakoś się to wszystko potoczy. Bo teraz czuję, że straciłam coś ważnego..
Musiałam się wygadać ;( Mówiłam o tym przyjaciółce, ona stwierdziła, że mu zależy tylko teraz nie pokazuje mi tego tak bo boi się kolejnego odrzucenia.. Nie wiem co mam o tym myśleć. Pokazać mu to, zrekompensować się jakoś ?? proszę poradźcie mi coś bo tak mi ciężko, że nie wiem czy będę dała rady spotkać się dziś z tym kolegą.
---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------
Proszę kochane poradźcie coś bo ja normalnie siedzę nad klawiaturą i łzy mi lecą..

Nie wiem dlaczego.. On powiedział mi, że chyba jestem jakaś zła i pogadamy potem. Jeśli od razu przyznałabym się do uczuć może by tego nie było. Ale ja dopiero zrozumiałam to po moim wyjeździe tutaj