Nie wiem czy uda mi się znaleźć coś w finansach/rachunkowości/księgowości bo studiuję dziennie i mam wolne dwa dni w tygodniu plus weekendy, a firmy nie pracują w weekendy
.
Na płatne praktyki też nie ma co liczyć
.
Mój chłopak i jego mama mają popytać w w branży gastronomicznej... może uda się mnie gdzies wcisnąć
. Wiem, że w wielu restauracjach mają taki system dwuzmianowy czyli dwa dni pracujesz- dwa dni masz wolne. Trzeba niestety poczekać na sezon czyli np. marzec.
Na razie mam jeszcze jakieś oszczędności.
Nie wiem tylko jak mam od mamy wziąć pieniądze na ten miesiąc. W grudniu wystawiłam 100 faktur i wprowadzałam dokumenty do systemu. Pieniądze powinnam dostać teraz - pod koniec stycznia (tak niestety jest, że jak coś się wykona to pieniądze dostaje się po miesiącu
). Nie wiem jak mam sie o to za bardzo upomnieć - zaraz powie, że jestem beszczelna bo chce od niej pieniadze, a nie chce mi się pracować
.
Dominique a na co chcesz przepisy ?
Dania? Sałatki ?
edit. już wiem na sałatki z kurczakiem
. Już piszę ...