|
Re: Dieta Atkinsa
Niedawno napisalam prace na zajecia dot. popularnosci produktow i diet niskoweglowodanowych (Atkins, South Beach) w USA, gdzie bardzo sie rozwinal rynek dla w/w. Przeczytalam duzo artykulow z profesjonalnych publikacji i znalazlam m.in. przypadek aktorki, ktora po kilku miesiacach stosowania jednej z tych diet zaczela miec powazne problemy z zapamietywaniem tekstu do filmow. Stalo sie tak dlatego, poniewaz weglowodany, ktore te diety obcinaja lub eliminuja, sa powiazane z funckjami mozgu. Wspomniana aktorka szybko musiala zmienic siete.
Proponuje skontaktowac sie z dietetykiem, ktory doradzi najlepsza diete. Sama dieta czlowiek nie schudnie, musi byc do tego ruch. Wazne jest, by jesc obfite, pozywne sniadanie, potem obiad i lekka kolacje i starac sie nie jesc miedzy posilkami. Duzo warzywa, owocow, gotowanych potraw, hektolitry wody i ruch - bo nie ma diety cud. Naprawde nie porywalabym sie na Atkinsa - widzialam za duzo skutkow ubocznych. Weglowodany sa potrzebne, tak jak tluszcz i kalorie - liczy sie jakosc.
|