[obca]

są sery żółte niskotłuszczowe - ja znalazłam np. 13% ("hit z ryk")
ale osobiście wolę smak 17% ("Arla" chyba)

w supermarketach jest ogromny wybór, najlepiej zapytać jakie mają

feta light jest chyba porównywalna, zresztą równie smaczna (tyle że jak dla mnie do sałatki)

no a w ramach wielkiego kulinarnego szaleństwa: ser pleśniowy light "President" 12% tłuszczu

kocham sery, uwieelbiam, kiedyś jadałam nałogowo
obecnie wprowadziłąm do diety więcej twarożków i serków homogenizowanych więc apetyt na żółte trochę zmalał - ale cały czas lubie zjeść plasterek albo trójkącik ..mniaami

p.s.
podobno najmniej zdrowe są serki topione, w porównaniu z innymi mają znikome ilości składników odzywczych i ogólnie są najmniej interesujące jako pożywienie - tyle pamiętam z jakiegoś dawno czytanego artykułu o serach