[Klarissa]

Nie chce zapeszać, ale dziś w nocy moja mała miała tylko jedną pobudkę o 00:30 i potem dopiero o 5:30 i później spała nam gdzieś do 7 rano... Natomiast ja mam coś jakby okres tzn. chyba to jest okres, a dokładnie rok temu zrobiłam test, także okres spóźnił mi się 12 m-cy ... i tak się już zastanawiam nad odpięciem małej od piersi, i tak nie je... tzn. w nocy bym jej dawała jak się zbudzi, ale w dzień to już chyba nie ma sensu, ona z tej piersi praktycznie nic nie zjada.

Napisane przez kotekk81

Klarissa no u nas w gre wchodzi 1,5 h bo moj Tz i moja mama pracuja na zmiany i wlasnie te 1,5 h dzieli ich od wyjscia do pracy jednego az do przyjscia drugiego i tu wlasnie mam dylemat

Jeśli to tylko taki krótki czas i jak piszesz babcia w tym czasie może z nią pospacerować to chyba warto?

Napisane przez martucha84

hahahahaha to tak jak u nas my nie wyspani a Pat szaleje i zgadzam się z tym co napisałaś o własnym rytmie...
a Natalka cudowna

Dziękujemy za komplement.

Napisane przez Lisica1

myslalam ze z wami mozna pogadac..ale widze ze co druga to madrzejsza...dzieki za rady....co za forum..juz wiecej wam nie bede pisac...myslalam ze mozna tu udzielic swojego zdania...dyskutujcie sobie dalej..najlepiej sie dogadujecie miedzy soba widze...
zegnam...

Ale o co ten foch?

Napisałaś, że masz takie świetne mleko, że nie musisz dokarmiać, twoje dziecko super śpi najedzone i nie potrzebujesz słoiczków, soczków itd. aż do 6 m-ca. No widzisz, a my mamy takie kiepskie mleko, że potrzebujemy i mleka modyfikowane i te słoiczki, a dzieci nasze nie śpią i ledwo już funkcjonujemy co poniektóre, to nie masz się o co fochać tylko pozostaje ci się cieszyć ze swojego szczęścia

Napisane przez malwina1204

Pisałysmy kiedys o wilgoci i grzybie w mieszkaniu:Chciałam dziś umyć z tż ściane i czytałam na necie że dobre jest ACE z wodą jak bym troche dała umyła i wywietrzyła około 20minut małą bym wzieła do kuchni nic jej potem nie bedzie???obawy mam i nie wiem juz

Ja bym nie zaryzykowała z tym ACE... to tak strasznie śmierdzi. Moja mama kiedyś wybieliła nim firanki i tydzień śmierdziało...