Kotka ja bym tyle ciachnęła... niestety.
Ale mówię możesz to zrobić na dwa razy jeśli sie boisz szoku.
I teraz tak- to będzie nieprofesjonalne ale ciii...!
Ja bym zaufała w cięciu tż twojemu. Mnie mój podcina końce, bo mnie właśnie w****ia że albo mi tną za dużo albo jęczą ile to nie trzeba obciąć

Jeśli zdecydujesz się iść do fryzjerki- weź straszaka- miarkę krawiecką serio. Wtedy nie będzie kombinowała żeby ci obciać więcej.
I powiedz ze chcesz np. 5cm zejść z cieniowania na równo- nie mów że 5cm z dlugości bo wiecej ci ciachnie- fryzjerki są tępe w tym względzie zazwyczaj...
I nawet jeśli nie podetnie wszystkich końców możliwych to nic, to ns razem a nie akurat tego razu.
Ale jak mówię najlepiej wziąć tż za bary- wyprostowac dokładnie wlosy prostownicą i kazać mu na rowno przykładać maszynkę do strzyżenia i po prostu niech stara sie zrobić rowną linię. Ewentualnych milimetrow widać nie będzie nawet jakby mu idealnie nie wyszlo. A przynajmniej wiadomo że ci za dużo nie ciachnie.
A z tą pełnią to zdaje mi sie jakaś bzdura
A to moje włoski świeżo cięte przez tż z wakacji