2011-01-19, 19:58
|
#5
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
|
Dot.: pomocy, chyba umre :(
Cytat:
Napisane przez rockandrollqueen
Hmm, po takich przeżyciach nie chcesz już więcej oszczędzać na fryzjerze? Ja na Twoim miejscu nie miałabym już zaufania i właśnie bym oszczędzała - omijając ich.
Co do regeneracji, nie prostuj, nie susz, nie farbuj, poczytaj podforum pielęgnacja włosów, tam jest dużo porad. Polecam Ci olejowanie włosów, choćby zwykłą oliwą z oliwek 
|
Popieram 
Tak zniszczonych włosów już nie odbudujesz, ale jeśli się ciągną, spróbuj kupić keratynę hydrolizowaną, np. tutaj albo tutaj.
Do buteleczki po odżywce w sprayu (jeśli nie masz, w wyżej wymienionych sklepach powinny być do kupienia) wlewasz wodę, dodajesz trochę keratyny i spryskujesz włosy. Po myciu i w ciągu dnia. Wiem, że przy kosztach przesyłki ta keratyna wychodzi drogo, polecam więc np. zakup oleju kokosowego (dostępny i na Mazidłach i w drugim sklepie). O olejowaniu przeczytasz w wątku np. olejów do włosów (polecam ). Do tego nawilżanie... raz w tygodniu dodaj do maski/odżywki miód (może być go sporo). Trzymaj na głowie chociaż z godzinę, spłucz wodą.
Oczywiście, te rady to tak na szybko, ale do sierpnia jest bardzo mało czasu Ja bym się na razie nie przejmowała kolorem tylko stanem włosów. Nie licz na kosmetyki cud, nie ma nic takiego. Keratyna (ale ta prawdziwa, nie z alkoholem, ze sklepu), oleje i nawilżanie włosów powinny poprawić ich stan na ile jest to możliwe.
EDIT: Co do kosmetyków Kerastase itp. to nie polecam, niektóre z nich są nawet nie najgorsze, ale z pewnością nie są warte swojej ceny. I włosów Ci nie naprawią w magiczny sposób Niektórzy lubią kosmetyki regeneracyjne Joico- ich akurat nie stosowałam. Jak ma się za dużo pieniędzy, można spróbować. Ale Kerastase czy L'Oreal Professionel są takie sobie.
Edytowane przez weegirl
Czas edycji: 2011-01-19 o 20:11
|
|
|