Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Dziewczyny proszę zgłoście się do psychologa....Z takiego uzależnienia od tych potworów same nie wyjdziecie (czego zresztą dajecie przykład).
Wiecie jak ja widzę opisywanych przez Was partnerów? Jako osoby CHORE PSYCHICZNIE, nikt normalny nie zachowuje się tak w stosunku do innej osoby. Ja też męczyłam się z osobą niezrównoważoną (nie partnerem) i wiem co to zanczy być poniżaną, obrażaną, molestowaną psychicznie. Doceńcie to, że możecie od nich uciec. I zrozumcie, że to nie jest miłość, może Wy ich kochacie, ale on Was nie i to nie ulega wątpliwości.
Aż krew mi się gotuje jak czytam o takim traktowaniu, ŻADEN CZŁOWIEK, ŻADNA ISTOTA nie zasługuje na takie poniżanie, zrozumcie to wreszcie.
Do dziewczyny, która ma 2letniego dzieciaczka; uciekaj dziewczyno, pomyśl o swoim dziecku jeśli je kochasz, nie bierz ślubu, nie patrz na opinie innych, ratuj przede wszysktim swojego dzieciaczka. Wiesz co się dzieje z dziecmi wyrastającymi w takich rodzinach? Wejdź na jakiekolwiek forum ddd/dda i poczytaj to co teraz przeżywają, kiedy są dorośli. Nie niszcz jego/jej przyszłości, daj mu szanse na wychowanie w normalnej (choć być może niepełnej, ale spokojnej) rodzinie.
Ja nie raz w swoim życiu musiałam wzywać policje, kiedy mieszkał ze nami ojciec. Bili się, kłócili, jako 5letnie dziecko pokonywałam trasy do babci na małym rowerku dziecinnym i prosiłam "babciu pomóż bo rodzice się pozbijają".
Wiesz kim dzisiaj jestem? Psychicznym wrakiem, mam napady lękowe, napady hipochondryczne, odnawiającą się depresje, nie mam poczucia własnej wartości, nie potrafię stworzyć związku, nowe kontakty międzyludzkie stnaowią bariere nie do przejścia, pakuje się w takie dołki, że to szkoda gadać, po to żeby zaraz znich wyjśći z powrotem w nie wpaść.
Nie pozwól żeby Twoje dziecko tak skończyło. Odejdź.
Edytowane przez livin
Czas edycji: 2011-01-24 o 12:51
|