ja tez tak mam, najlepiej na koniec robiąc siku pochylić sie do przodu i poczekac jeszcze chwile, to jest szansa, że te dodatkowe krople wylecą, ale i tak bez wkładek sie nigdzie nie ruszam
Czarna, czy ten przewijak jest kremowy? bo ja zamawiałam przez allegro ( u rodzyneczek) inny, ale okazało sie, ze go nie będzie i zgodziłam sie na kremowy z żyrafkami w ciemno i teraz tak patrzę, czy to będzie taki jak Twój ???
tak, ale wiecie, że róznie bywa z honorowaniem tych zaświadczeń w szpitalu, jesli nie ma sie umówionej cc z lekarzem z tego szpitala, słyszałam o przypadkach, że szpital odmówił przyjęcia do cc, bo wskazanie na zaświadczeniu nie było tzw. bezwzględne, a i tak ostatecznie o tym czy zrobią cc czy nie decyduje lekarz ginekolog-połoznik ze szpitala
Dziwna ta twoja połozna,
ja bym sobie poszukała na Twoim miejscu inną, połozna ma łagodzic ból i zrobic wszystko w tym kierunku, po to własnie są te wszystkie cwiczenia, worki sako itd...i jeszcze inne wynalazki, których może w danym szpitalu nie znają- by złagodzic ból, a tu twoja połozna ci mówi, że zamierza ci robic na odwrót

wiecie że jestem mega zwolenniczka natury i porodów sn, ale jakbym taką połozną usłyszała, to

no bez przesady, w porodzie nie chodzi o to by wywoływac ból, owszem towarzyszy, ale jest wiele sposobów by go zmniejszyć
dziewczyny, no to przeciez nie jest tak, że takie zaświadczenie hop siup wypisze, musi miec jakąś podstawę w dokumentacji, a jak badania nie wykazują np. odklejania sie siatkówki, czy innych takich powaznych rzeczy, to co on ma dołączyc do karty? Sama wada wzroku nie wystarczy, zawsze ktos może to skontrolowac i co wtedy, taki lekarz się naraża na zarzut fałszowania dokumentacji. na zaświadczeniu tez pwenie musi podac kod choroby będącej wskazaniem do cc i musi miec do tego podstawę
he, he pamiętam tą słynna kwestie,
ale tak serio to ma on niewiele wspólnego z prawdą, bo kanał rodny rozwiera sie do wielkości około 10 cm, a główka dziecka mniej więcej tyle ma średnicy, zazwyczaj rozwarcie kobiety w III okresie porodu dopasowane jest do wielkości główki jej dziecka własnie, do tego w czasie porodu kości czaszki dziecka nachodza na siebie ( bo sa jeszcze miękkie i maja tzw ciemiona, czyli nie zrośnięte miejsca) by ułatwic przejście, więc akurat główka jest idealnie dopasowana do kanału rodnego, a ścianki sa jeszcze elastyczne, reszta ciałka dziecka jest tak jakby "ścisnięta" więc raczej juz sie wyślizguje, niż pcha 
to tak, by pocieszyc, te które sobie nie wyobrażają jak to jest i sie boją tego arbuza
