2011-01-24, 16:05
|
#760
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
|
Dot.: Walczymy o nasze marzenia! cz.3
Cytat:
Napisane przez Irmusia81
Dziękuję też za kciuki za wizytę  Niestety nie wiem, jak się mają moje pęcherzyki, bo nie byłam u gina  Nawet pojechałam i chciałam wejść, ale w poczekalni było pełno kobiet i ciągle przychodziły kolejne. Lekarka miała ponad pół godziny opóźnienia i z przykrością doszłam do wniosku, że moje czekanie nie ma większego sensu, bo w tej sytuacji musiałabym tam siedzieć cały dzień, bez żadnej pewności, że mnie zbada.. I wróciłam do domu. Umówioną wizytę mam w piątek. Raczej będzie za późno na pregnyl, ale zobaczymy czy coś wyrosło po Clo i czy pękło  Ech smutno mi jakoś... Bo ciągle jakieś przeszkody. Jutro będzie lepiej.
|
Kochana, rozumiem Twój smutek, może lepiej znajdź gina, który przyjmuje codziennie i będzie mógł prowadzić ten monitoring tak jak należy.
|
|
|