2006-08-08, 13:05
|
#1
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 160
|
siła kawy
po pierwsze: mam na myśli kawę sypką, którą zalewam wrzątkiem a następnie przecedzam przez siteczko a następnie piję taka tymczasowa metoda z konieczności.
po drugie: mam na myśli kawę typu jacobs, tchibo itp, z kofeiną, cukrem i mleczkiem (wiem, że zamula! i że jej nie trawię, ale co to znaczy nie wiem? co się dzieje z tą kawą w moim organizmie?)
po trzecie: piję kawę w normalnej szklance (pełną), nie w jakiejś śmiesznej filiżaneczce mniejszej od małego paluszka.
Słyszałam:
żeby nie pić kawy która długo stoi, bo tworzą się w niej szkodliwe substancje (pytanie jakie?),
żeby w ogóle nie pić kawy, bo zżera sole mineralne (które i ile na ile kawy?)
żeby nie pić więcej niż 300 mg kofeiny dziennie (kurde! a to jak wyliczę?! szybki przegląd: herbaty ani coli nie piję, gdzie jeszcze jest kofeina? czy stężenie kofeiny w różnych kawach jest różne? czy zmienia sie w zależności od sposobu przyrządzania kawy?)
żeby pić bezkofeinową (bo kofeina szkodzi - na co?),
żeby nie pić bezkofeinowej, bo ta to dopiero szkodzi! (oczywiście nie pamiętam na co ale chodziło o sposób produkcji takiej kawy przy pomocy trujących substancji),
im więcej wiem, tym mniej wiem.
|
|
|