[Dziewczonka]

A ja wróciłam ze spacerku, zjadłam obiadek i 6 stron do nadrobienia to co pamiętam z poprzedniego wątku:

Andziot kochana, że dzidzia już taka duża, ja też liczyłam, że moja jutro będzie miała ok. 900g, ale chyba się przeliczyłam, bo ty tydzień do przodu chyba jestes

Ten spacer (godzinny) mnie wykończył , kręgosłup mnie łupie strasznie, ale jakieś przyjemne to zmęczenie . A dzidzia to po tej glukozie chyba śpi jak aniołek, no od wypicia glukozy coś mało się odzywa

Napisane przez eweska

No to tak po pierwsze foty zakupów, jeden sweterek mam na sobie i apaszkę również, zakupy Inglot i na koncu zdjęcie brzucholka
Dopiero na fotce zauważyłam kilka rozstępów na biodrze ale to nic i tak mało, jak na taki wielki bęben :P

Kochana ale piękny ten Twój brzuś , nie dziwie Ci się, że jest już Ci ciężko

Napisane przez anulinka2009

Dziewczyny, to część rzeczy, które przywiozłam od bratowej:

Śliczne ciuszki

Napisane przez migotka03

Wtam w nowym wątku! Dawno nie pisałam ale sobie troche odpuściłam. Przyznam że nadrobiłam tylko kilka ostatnich stron
Piszecie o cukierkach, ja wcinam śliwki w czekoladzie
Jutro mam wizytę u gina, mam nadzieje że wszystko jest w porządku. Odczuwam jeszcze te skurcze, raz czy dwa dziennie, a jak sie bardziej zmęcze to troche częściej, mam nadzieje, ze to jest normalne i nie dzieje sie nic zlego. Jutro sie dowiem. Biore na razie luteine i no-spe, pewnie będe musiała dalej je brać. A propo, mam takie głupie pytanko, jak sie bierze luteine dopochwowo to można współżyć? Bo gin jak przepisywała mi luteine i antybiotyk dopochwowy to mowiła zeby nie współżyć ale antybiotyku już nie biore, a nie zapytałam. No i czy przy skurczach można współżyć? Jutro będe musiała wypytać jak nie zapomnę

Co to ja jeszcze mialam napisać, hmm... zapomniałam

Przy skurczach moim zdaniem nie można seksiku , bo on jeszcze skurcze potęguje.