Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 461
|
Łona Fajt po raz 13 nadchodzi, bo siatkówka wciąż nas swym pięknem uwodzi
Lejdis end gentelmeeeeeeeen
Łelcom To Hel 
A tak serio, to chciałabym serdecznie powitać w 13 części ŁonaFajtowych wypocin na temat siatkarskich (i nie tylko) pał (i nie tylko pał )
A więc, NA JEDNĄ NÓŻKĘ HOP!
Jako że alkohol to napój, który może troszkę zawrócić w naszych nieskalanych procentami głowach, póki stoimy prosto:
DO HYMNU BACZNOŚĆ!
http://www.youtube.com/watch?v=CrhmUpBWYpY
http://www.youtube.com/watch?v=WTgaT...layer_embedded
Oraz coś, co dopiero do zaszczytnego miana hymnu pretenduje:
Zaproście nas do swej kabiny, my Wam pały postawimy
będziemy robić to na sposobów różnych sto
z nami będzie Wam jak w raju.
Na drugą nóżkę: HOP! 
Teraz grzecznie czapy zdjąć, pał…, znaczy pozycja na baczność i herbuś ładnie witamy
Po przeogromnych salwach braw, teraz przechodzimy do części oficjalnej.
Można spocząć, mężów odpiąć od kaloryferów (tak, Karóla, do ciebie mówię ), zasiąść w sukniach wieczorowych, zacni panowie w garniakach i przedstawiamy najważniejsze pary tego wieczoru
A oto na czerwony dywan wychoooooodząąąąąąąą
Taaak! Oto on! Bożyszcze nastolatek, Waleczne Zuo, niebiański kochanek wraz ze swą żoną Arkadią. Ale któż to idzie za nimi i trzyma się nogi Zbyszka? Czyżby on także nas zaszczycił swą obecnością, a jednocześnie niesamowitą energią bijącą z każdego jego uśmiechu? Yes, we can go sprowadzić! Michał Kubiak!
Następnie po naszym dywanie przechadzają się Amy i jej mąż Pawian, przepraszam, Damian, oj, pardon!, Fabian! Drzyzga. Czyżby zamienił swe wspaniałe, przylegające do czoła włosy na jakże modnego irokeza? Zrobił to! Brawa za odwagę i brawurę!
Teraz gorąco witamy Sylwię niosącą na rękach wspaniałą córeczkę Zosię! Co prawda widać, że wybrała za duży dekolt na plecach i widać jej rozstępy po ciąży (albo po nieudanie przyjętym przez Twego męża porodzie), ale spokojnie, niedługo zejdą. A obok idzie przewspaniały, najcudowniejszy Gacek Wielkouchy! Znaczy, Piotr Gacek .
Wprost z barcelońskich plaż wraca Peggy oraz jej najnowszy nabytek – hiszpański koszykarz Ricky Rubio, który wcale nie jest rubio, ale oczyyyyska ma, oj ma Machają do rozentuzjazmowanego tłumu, a obok tańczy konstantynotańczypolikowi aneczka.
Tak, oto on! Inżynier, prawdopodobnie konstruktor Tupolewa – 154, Bartosz Kurek! Niesamowity, ma harem, obok niego idą dwie głowy od niego niższe Klaudi i Karola, ale nasz muzykant, zaczyna śpiewać, że ‘będzie brał je w Jałcie’, a potem ‘ w peguocie przy płocie’. Zrozpaczone fanki już bukują samoloty na Krym, aby zabrać mu nawet te jakże nieczęste chwile intymności z kaloryferem, znaczy!, obiema żonami. Życzyć im lotu Tupolewem?
Następnie idzie studniówkowiczka, maturzystka Immortal, razem ze swym mężem Darkiem Kosokiem vel Koniokiem . Lustruje on piszczące fanki Bartosza spod grzywy, znaczy łba i spokojnie zmierza ku wejściu naszej sali balowej
Ach! Teraz czas zrobić mały burdel! Puszcza (się) oczka do 12-letnich dziewcząt (te dziesięciolatki nadal wzdychają za Bartoszem) które omdlewają, jednak pod rękę nasz Zdzir trochę mniej znany jako Bartosz Gawryszewski trzyma pod rękę Dżoannę, która swym blaskiem olśniewa wszystko i wszystkich i zdecydowanie to ona ocieka zaje.bistością w tej parze o wiele bardziej.
A teraz mają państwo pozwolenie na popuszczenie bąka. Ach, wyborny żarcik, nieprawdaż? Oto nadchodzi Michał ‘Bąku’ Bąkiewicz wraz ze swą małżonką Marti, przy której guma na pewno nie pęka, a przynajmniej mamy nadzieję, że nie w majtkach Michała. (oj, chyba jednak pękła)
Teraz brazylijski torcik z Oliwką (wisienki na tortach są już passe), doza słodyczy w tym naszym przeokrutnym świecie pełnym wojen. Bo przecież każdy wie, że idący obok niej Rafael Redwitz, to straszny słodziak, prawda?
Ku nam przybliża się jakiś niezidentyfikowany twór. Ale! Podsunęli mu futrynę, teraz zalotnie macha nam rączką, zalotnie wypowiadając słowa: ‘Hej Kochanie, chciałabyś dziś sprawdzić moje posłanie?’ Seksowny strój z pewnością do tego zachęca, jednak oczywiste jest, że słowa te kierowane są tylko i wyłącznie do Nat, która jako jedyna będzie mogła dzis sprawdzić stan owłosienia naszego Baranka, znanego alsoł as Mateusz Mika. Dziewczęta, przykro nam!
Powitać z należnym szacunkiem należy także króla bułgarskich, a także zapewne włoskich, winnic – Mateya Kazijskiego. Gwiazdor drużyny Trento jest jednak w cieniu swej ukochanej – Kasi, która dumnie wypina pierś, a w jej niesamowicie pojemnej torbie na pewno przemyca wino dla ukochanego – jednak rozumiemy to – niedaleko pada Polak od jabola, a Bułgar obok z winem gąsiora.
Teraz miętową woń wokół siebie roztacza Grzegorz Łomacz wraz ze swą ukochaną Ewą. Mentos co prawda nie wdział dzis swych stylowych gumeczek, jednak jeden but jest dokładnie o 3 i ¼ rozmiara za duży! Gratulujemy dobrego szewca!
Trzymając się w zimnych klimatach, zaprosić do nas trzeba ożenionego Kadzika wraz z Miss, którzy właśnie chyba wrócili z podróży poślubnej gdzieś z Syberii. Mamy nadzieję, że grudki wiecznej zmarzliny będą fantastyczną pamiątką!
Czas przelecieć na inny kontynent – kontuzjowany Kanguru przemierza świat w podskokach razem z Be. Czyżby skakali wokół Góry Kościuszki? A może spotykali Aborygenów? Czy ta dzikość w oczach Igora spowodowana jest kontaktem z inną kulturą, a może sprawami nocnymi, w które zgłębiać się nie zamierzam (to zostawiam Igorowi )
Oto i on! Książę z bajki, Stefan Antiga, Francuz wiecznie poprawiający swe włosy, brakuje mu tylko szminki truskawkowej i mielibyśmy prawdziwego Shrekowego rycerza! A co to za rycerz bez K(r)Ulewny – Anny.
A skoro o KuLewnach mowa, gorące oklaski dla Kulki i jej męża Miłosza Hebdy – nadziei bełchatowskiej siatkówki (hehe, o czym ja w ogóle mówię, Skra i wychowankowie, dobry żart). Szybko przemykają do bram, bo oto on!
Spod garniaka prześwitują mu białe bawełniane skarpetki podciągnięte do kolan, Szampon włosy umył, sweterka nie ma, więc jest dobrze! Do występu przed publicznością świetnie przygotowała go Bed. Mariusz pozuje do zdjęć, uśmiecha się, rozdaje autografy. Czy to na pewno on? Bed, sprawdź tu i ówdzie :P
Na koniec rodzynek w naszym towarzystwie, piłkarz jakże fantastycznego klubu z Katalonii – Bojan ‘mineta’ Krkić razem z Calli, która mimo kilkumiesięcznego pobytu w Hiszpanii nadal jest blada jak młynarza.
Skoro o minetach mowa, gorące brawa dla Jurka ‘la camisa negra’ Mielewskiego oraz Osobowości Roku siatkarskiego świata w roku 2009 – Zygmunta Chajzera!
A teraz część mniej przyjemna 
ZŁOTA FORMUŁA NASZEGO WĄTKU:
"PATRZ ALE NIE DOTYKAJ! "
Jeśli nadal chcesz do Nas dołączyć, to wypełnij tę oto obowiązkową ankietę (ale najpierw porządnie się zastanów ):
1) Czy "Złota formuła" wątku została przyswojona?
2) Prosimy o podanie swojego imienia i wieku oraz miejscowości z której się z nami kontaktujesz
3) Podania swojego ulubionego klubu siatkarskiego
4) Prosimy o udzielenie informacji kto jest Twoim ulubionym siatkarzem
5) Jak długo interesujesz się siatkówką?
6) Czy jesteś w jakikolwiek sposób powiązana z którymś siatkarzem (w grę wchodzą koligacje, powinowactwo, sąsiedztwo itp)?
A teraz trochę prehistorii 
I - to tu się poznałyśmy, to tu przejęłyśmy siatkarski wątek i zrobiłyśmy z niego swój prywatny parkiet
II - a tutaj Miss zaczęła bawić się w grafika i narodziły się sławne sny o Federerze i pierogach, a także przewielki Sylwestrowy Spam! 
III - Mecz Gwiazd, pierwszy wizażowy, historyczny spęd (pominę kędzierzyńskie wyjazdy i wrzaski Miss w autobusie ), na którym były same wątkowe dinozaury 
IV - i jeden wieeeelki 
V - która zleciała nam na przewielki spęd na LŚ, zdobycie chłopaków, upadki ze schodów, itepe 
VI - która zleciała nam, o dziwo!, na planowaniu spotkania na Lidze Światowej
VII Liga światowa :dens: Nie, jeszcze nie, ale już blisko 
VIII - :partytime: oraz po-partytimowe wspomnienia 
IX - nieudany Żelkowy spęd i mnóóóóstwo 
X - gdzie przeżywałyśmy radości i smutki (tych niestety było wiecej) z powodu Mistrzostw Świata w wykonaniu naszych ulubieńców
XI - a tu już pełna podnietka z powodu startującej PlusLigi i jakże fascynującego sezonu z siódmym z rzędu mistrzostwem dla Skiery 
XII - Żelkowy Sylwester pełen wrażen, przewspaniałych dekoracji ( ) i z jeszcze większą ilością spamu!
Karóla, wybacz za ten zwrot treści pokarmowej, ale to odruch gdy patrzę na Skierę 
A więc oficjalnie! Nowy wątek czas zacząć!

__________________
Sooner or later you have to stop being a victim and be a victor. You have to stop being a whiner and start being a winner. Take control of your shit, regardless of your circumstances. If it’s more difficult for you that's good, cause that makes your story better.
Edytowane przez Callitus
Czas edycji: 2011-02-16 o 22:02
|