Problematyczne pieczywo
Już od dłuższego czasu zastanawia mnie polemika wokół tematu pieczywa na diecie. Jedni je polecają, inni odradzają, ale w tym temacie liczę na trochę szerszą odpowiedź niż "ja nie jem i chudnę" albo "ja jem i chudnę"; głównie chodzi mi o dobre i złe strony jedzenia chleba / bułek.
I ostatnie, jeśli ostatecznie zdecyduję się na pieczywo na diecie to co lepiej wybrać? Pieczywo z mąki żytniej (np. bułka z mąki żytniej, zakwas, bez drożdży) czy grahamki z mąki pszennej a może orkiszowe? I jak może przedstawiać się średnia kaloryczność takich bułek (wszystkie średnio mają ok. 90 g, więcej niż 200 kcal)?
__________________
zmyslam sie na poczekaniu, bo i tak nikt nie czyta Sienkiewicza i nie wie, że chamsko zzynam emocje od Winicjusza
|