2011-01-27, 15:27
|
#90
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
|
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(
Cytat:
Napisane przez andzia1989r
Problemem jest to, że nie masz pojęcia o temacie.
Nie wystarczy przeczytac i miec pojęcie bo wtedy wiesz wielkie nic. Problemem na tych studiach numer jeden dla laika jest to, że pojawiają się zwroty i sformułowania, które wyryc trzeba. Coś powiedziane inaczej nie ma najmniejszego sensu bo nie ten żargon, że tak powiem.
Np : Roszczenie - jeżeli podmiot zobowiązany, został już w momencie powstania zobowiązania zindywidualizowany a należne świadczenie jest już od samego początku dostatecznie ściśle oznaczone, wówczas wierzytelność przyjmuje postać roszczenia (uprawnienia podmiotowo i przedmiotowo skonkretyzowanego).
Wytłszczonych słów, nie zamienisz żadnymi innymi bo definicja będzie niepoprawna. I tak w 99% to wygląda. A definicje dałam prostą.
Nie wiem skąd u Ciebie taki bunt. Studiowałam prawo 2,5 roku jamestown jest na 4-tym, ale nie ty lepiej wiesz od nas obu jakim sposobem i czego się trzeba na tych studiach uczyc...
|
Oj, wiem 100 razy mniej od was, ale nie dowierzam Tobie, że taki ogrom materiałów trzeba wykuć na blachę.
Zapytam jeszcze, jakie możliwości ma prawnik po ukończeniu prawa, bo to chyba główny sens tych studiów.
Niby jest zapotrzebowanie na inżynierów, ale i tak zarabiają mniej od prawników. Jedyna przewaga inżyniera nad prawnika do praca zagranicą - tylko Francja przez utrzymanie wysokiego poziomu na studiach technicznych jest zamknięta na inżynierów z krajów biednej Unii.
Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-27 o 15:31
|
|
|