można oszaleć przy tych wypalonych pigułach..
w 16 tygodniu ciąży zachorowałam na półpasiec, udałam sie do lekarza pierwszego kontaktu w celu potwierdzenia choroby i wskazówki, wchodze do przychodni, czeka do rejestracji, na szybie przede mna karta a na niej czarno na białym "
w pierwszej kolejności przyjmowane są kobiety w ciąży, weterani....itd"
odczekałam na swoja kolej i mowie kobiecie że jestem w ciąży
ona
" no i co...?"
ja "
że podejrzewam że zachorowałam na półpasiec"
ona
"no i co...?"
abstrahując od tego jak byłam przerażona i zmeczona po nieprzespanej nocy mowie wreszcie babie "
a że to że chyba powinna sobie zdawać sprawę jaki ból towarzyszy tej chorobie i że za godzine mam konsultacje ginekologiczna ktora kosztuje 150zl , a kartka ktora wisi przed moimi oczami gwarantuje mi wejscie bez kolejki! ot co!
no i dotarło do baby
ja wiem że to nie reguła ale polska służba zdrowia prawie umarłego z równowagi potrafi wytrącić..
jeśli chodzi o to dbanie o siebie w ciąży...instynktownie się to robi..
natomiast realia sa takie że odporność podczas ciąży leci na łeb na szyję, a co ludzie maja pod ubraniem nigdy nie wiadomo no niestety..
vipek..wspólczuje Ci ogromnie..staraj się odganiać od siebie czarne myśli...życze duzo pozytywnej energii
w kwestii " oscentacyjnego wywalania cyca" jestem przeciw, byłąm świadkiem takich sytuacji i uważam że można nakarmic dziecko publicznie w dyskretny sposób, co nie wiąże sie z chowaniem po kątach oczywiście..
natomiast faktycznie istotna spraw to te przebijaki w toaletach -nigdy nie widzialam by jakaś matka przewijała na tym swoje dziecię