[anula_81]

Napisane przez moniqac

anula kochana az miło patrzec ile optymizmu w Tobie
niestety - uspokoję się albo jak pojade sprawdzić i okaże się że jest wszystko, albo jesli wieczorem jak sie położe maly odtańczy aniec. bo narazie cisza.

ja mam taka fajna norweska ksiazke, w ktorej jest napisane, ze nei chodzi o liczenie ruchow bo to nei jest zawsze tak, ze dziecko codziennie godzine po jedzeniu jest aktywne, bo moze lezec inaczej albo cokolwiek jest w stanie wplynac na jego aktywnosc. lepiej jest meic ogolna swiadomosc, ze nasze dziecko jest mniej lub bardziej ruchliwe i jak np dwa dni w ogole sie nei rusza a zawsze rusza sie bardzo duzo to jest znak ze cos jest nie tak
ja nie jestem optymistka bynajmniej, ale wiesz tyle sie zlych rzeczy naczytalam, moja jedna kolezanka urodzila martwe dziecko, jedna chore, ja sama poronilam pierwsza ciaze i po prostu mam wrazenie ze optymizm i wiara ze bedzie dobrze jest najwazniejsza, bo co innego mozemy zrobic, bedzie dobrze slyszysz??!1

Napisane przez andziot

ja też mam fryzjera w domu
i do pracy też mi się nie chce
witam w klubie !

nie ma to jak maz farbujacy wlosy co?
a moze jakis strajk jutro i nie pojdziemy do pracy.......?