2011-01-30, 20:36
			
			
		 | 
		
			 
			#162
			
		 | 
	
	| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
				 
				Zarejestrowany: 2009-06 
				Lokalizacja: z łodzi na samo dno 
				
				
					Wiadomości: 4 888
				 
				
				
				
				
				
			 
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rewolucja w Kościele
				
			 
			 
			
		
		
		
			
			
	Cytat: 
	
	
		
			
				
					Napisane przez  cerveza
					 
				 
				A kto tak napisał ? Widzę, że też masz urojenia.  
Prawdziwy katolik idąc do spowiedzi, wyznaje wszystkie grzechy jakie popełnił, wyznaje żal za grzechy i szczerze obiecuje poprawę. Wtedy jego spowiedź jest ważna i żyje w zgodzie z religią, mimo, że czasem grzeszy, ale wszyscy ludzie grzeszą, grunt, żeby umieli się do tego przyznać i "przeprosić" za to Boga. Wg religii katolickiej tak właśnie jest i bawi mnie niezmiernie, że to ateista musi Tobie - katoliczce rzekomej to tłumaczyć. 
 
Byłam kiedyś na pogrzebie i był strasznie ponury    A wg religii ludzie powinni się cieszyć, że ich bliski jest już obok Boga, czyż nie? Przeto dla katolików życie doczesne jest o wiele mniej ważne niż życie wieczne. I też ja Ci to muszę tłumaczyć   
Ale dlaczego ja bym miała coś robić? Przecież nie jestem księdzem. Nie wiem do końca, ale pewnie musieliby się z tego wyspowiadać, szczerze żałować popełnionego czynu i obiecać poprawę. Co nie zmienia faktu, że i tak by mnie to bawiło. No i w dzisiejszych czasach trzeba być naprawdę głupim, żeby wpaść, jest tak duży wybór środków antykoncepcyjnych. Aaa no tak katolicy nie mogą ich używać    
			
		 | 
	 
	 
 No powiem Ci, że jestem w szoku ciężkim. "urojenia" mam? To rozumiem jest w ramach szacunku epitet? Czy też może diagnoza? 
 
Pogrzeb, to jedna z wielu sytuacji w życiu Kościoła - Boże Narodzenie: radosne; Wielkanoc: radosna; Zesłanie Ducha Świętego: radosne; śluby, chrzciny, bierzmowanie: radosne...  
 
Tak się zastanawiam, o co Tobie chodzi? Czy jesteś osobą, która należy do Kościoła Katolickiego i pilnuje "śmieszności" innych, bo sama przestrzega tych zasad... czy też jesteś totalnie z boku i śmiejesz się "och, bo jak są katolikami, to powinni się pilnować".
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
	
		 
		
		
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 |