|
Dot.: Rasowy=Rodowodowy
Ehh, sama nie zapomnę jak na przeróżnych forach tłumaczyłam ludziom, że r=r. Szlag jasny trafia, kiedy czyta się wypowiedzi 'znawców', o tym, jak to rodowód jest do niczego niepotrzebny i szkoda tylko pieniędzy. Nie powiem, że sama nigdy tak nie uważałam, ale kiedy na prawdę zainteresowałam się kynologią i zoologią, a nie tylko powtarzaniem, jaki to 'piesek jest sweet i milutki i kochany', zaczęłam duuużo czytać, rozmawiać z prawdziwymi hodowcami, słuchać mądrzejszych po prostu, a nie upierać się przy swoim zdaniu.
Pytacie, co by się stało z z tymi biednymi szczeniakami z pseudohodowli, które 'już są', a których nikt by nie chciał. Trafiłyby do schronu, oczywiście, ale mówicie to tak, jakby teraz było mało psów w schroniskach. Nie wiem, czemu się tak oburzacie, skoro nasze schroniska już są przepełnione! Przecież, gdyby wszyscy zostali uświadomieni o r=r, w końcu pseudohodowle zostałyby pozamykane z powody braku zysku i tak oto w ten sposób (nie mówię, że stałoby się to w przeciągu miesiąca czy dwóch) może wygralibyśmy tę nierówną walkę...
|