[Geranium]

Napisane przez Paulkaaaa

gratuluję udanych zakupów


kupujecie sobie prezenty na walentynki? dzisiaj koleżanka powiedziała mi, że tż kupi jej na walentynki sukienkę, którą sobie wybierze, dla mnie wydaje się to dziwne.
Ja z moim tż co roku na zmianę przygotowujemy kolację przy świecach, jakiś prezencik do tego (nie żaden ciuszek, do tej pory pojawiła się gra erotyczna, wisiorek z serduszkiem, czekoladki- każda była podpisana "kocham Cię za..." i tym podobne prezenty). Rozumiem kupno bokserek, czy jakiegoś innego drobiazgu, ale pójście na zakupy z zamiarem wybrania sobie prezentu walentynkowego w postaci sukienki już nie. Prezent na taką okazję powinien być dany od serca A wy jak traktujecie to święto?

Wiesz ja mam prawie 21 lat, Jemu stuknie w tym roku 26 i nie wiem, może się mylę, ale mam wrażenie, że inaczej wygląda bycie ze sobą tak już bardziej "na stało".
I My czasem kupujemy sobie prezenty które sami sobie wybraliśmy.
To nie jest tak, że odbębniamy to święto-14 luty, ale my osobiscie wolimy prezenty, które będą funkcjonalne, lecz zdarzają się drobiazgi też.
W tym roku na walentynki wybieraliśmy prezenty sami, i na te gwiazdkę też.
Ja na walentynki robię biszkopt z nadzieniem i polewą + napis z literek + może zakąska. On tez coś zadeklarował że zrobi. No i prezent ode mnie, niespodziankę, o której nie powiem Mu aż do ostatniej chwili.

Np. na urodziny kupiłam Mu golarkę elektryczną philipsa + zestaw kosmetyków Nivea za ok. 100 zł skompletowany i nie miał pojęcia że dostanie to, nawet nie pytałam co chce ani On mi nic nie sugerował. A na rocznice to już w ogóle obustronnie się zaskoczyliśmy
Ja na urodziny tak samo nie wiedziałam co dostane, nie pytałam się, od kiedy zabrakło mi kota płakałam bardzo o kota że chce mieć, to wiecie co ? kupił mi, maskotkę kota który miauczy + inne rzeczy.

Ja w tym roku wybrałam portfel, bo mój jest stary, nieporęczny i rozwala mi się. Nieromantyczny, ale funkcjonalny i wiem że będzie mi Go przypominał( sentymentalna jestem ). Jemu daje kolaż Naszych zdjęć- wymyśliłam sama, lecz zapytać się o rozmiar ramki musiałam i tym samym powiedziałam, ale nie powiem, był zaskoczony bardzo, bo wiem, że chciał takie coś mieć. dostanie ode mnie jeszcze sweterek, sam sobie wybierze (choć ubrań ma dużo ale polubił bardziej ostatnio sweterki ku mojej uciesze!)albo spodnie z lonsdale'a o ile znajdziemy takie jakie Moja wybredna druga połowa chce.