Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Straszny Wątek ;)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-02-01, 09:36   #3707
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
a ja mam pytanie (moze soulone zna odpowiedz, albo ktos inny) czy paraliz senny moze wywolac zludzenie, ze sie czlowiek sam uszczypnal? chodzi o to, ze widzialam kiedys zjawe, myslalam, ze to sen, wiec sie uszczypnelam, ale ona nadal tam byla....
generealnie od zawsze lubilam zjawiska paranoramlne i nawet w tamtej chwili, gdy ta zjawe widzialam, wyrzucalam sobie w myslach, ze jestem zbyt strachliwa, zeby jej cos powiedziec, zapytac o cokolwiek... wolalam sie wlasnie uszczypnac, (po czym zjawa nie zniknela), a potem zarzucic sobie koldre na glowe (czego nigdy nie robie, bo pod kolda sie po prostu dusze, wiec w sumie wytrzymalam kilka sekund)... zjawa nadal tam byla.
i to na bank byla zjawa. zreszta pisalam juz o tym wczesniej w tym watku - akurat o tym przypadku. po prostu zastanawiam sie na ile mogly to byc "zabawy" mojego umyslu w czasie "polsnu" a na ile mogla to jednak byc prawda - znaczy na prawde widzialam, na prawde sie uczszypnelam, na prawde narzucialm koldre na glowe...

to dotyczy rowniez wypadkow z ostatniego roku... czy naprawde obudzilo mnie pukanie do drzwi sypialni i kogo wtedy zaprosilam, skoro nie byly to moje dzieci? czy naprawde slyszalam "szpitalny krok" - szuranie kapciami, wleczenie za soba kropowki (takie bylo moje pierwsze skojarzenie - ze moja babcia jest w szpitalu, chociaz z moich wiadomosci wynikalo, ze ma sie dobrze i jest w domu). dzien pozniej okazalo sie, ze nasz dobry znajomy chcial popelnic samobojstwo i tylko dlatego ze akurat ktos wrocil do domu wczesniej - przerzyl. czy to jego noc wczesniej slyszalam, czy po prostu teraz tak sobie tlumacze?
a jesli jego wtedy slyszalam, to dlaczego nic nie u mnie w domu nie stalo, gdy zmarla moja ostatnia babcia, z ktora bylam dosc mocno zwiazana emocjonalnie? czy to nie bylo zbyt mocno, czy zbyt dlugo sie z nia nie widzialam, nie rozmawialam.... czy wiez sie rozwiala...

jak to wyjasnic? ponoc takie sprawy zdarzaja sie czlowiekowi przynajmniej raz w zyciu... ale mnie sie zdarzaja dosc czesto i chcialabym znalesc wyjasnienie... nie lubie byc "kassandra" - a jestem... nawet w tym miesiacu... wiele przykrosci nas spotkalo, a ja mialam zle sny i mowie TZ, ze to jeszcze nie koniec przykrosci... nie uwierzyl... doslownie 2 dni pozniej auto nam zdechlo na amen... na serio chce zeby ta zla passa sie skonczyla, bo juz dluzej nie wytrzymamy... ile zlego moze spotkac czlowieka w jeden miesiac? i co przyniesie caly rok, skoro styczen jest tak tragiczny?
Jesli babcia nie "utknęła" tylko przeszła na tamtą stronę, to wtedy nie mozna wyczuć jej obecnosci..
kiedys natknelam sie na ciekawy artykuł.. sprobuje znalezc linka..

http://www.egzorcysta.pl/smierc.html

mnie osobiscie ten artykul sie podoba
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora