2011-02-02, 13:05
|
#1543
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 925
|
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III
i znowu tasiemiec, ale widzę że Myszce też wychodzi
Agata co do sytuacji z Twoją współlokatorką to hmm... jakoś nie mam zdania.... jak dla mnie to fakt, że jakoś tam nie pozwoliła Wam wchodzić do pokoju pod jej nieobecność mimo, że mieszkacie 3lata razem wcale mnie nie dziwi. Zaufanie zaufaniem, a świadomość, że ktoś mi może łazić po pokoju na moim wyjeździe to co innego. ja bym tego specjalnie nie rozkminiała i nie brała osobiście.
ja np. mam klucz do pokoju,ale nigdy go nie używam, bo wychodzę z założenia że inni powinni cenić moją prywatność, a nie ja ją muszę chronić, ale gdybym wyjeżdżała na klucz bym nie zamknęła, ale też nie życzyłabym sobie żeby mi ktoś tam właził (właził po deskę to co innego niż właził i siedział itd.)
Cytat:
Napisane przez tamlin111
J
Mój teść w szpitalu na intensywnej. W nocy go pogotowie zabrało. Lekarka go leczyła syropkiem i lekami przeciw gorączkowymi a on biedak przewlekłe zapalenie płuc miał 
|
ojjjjj..... mam nadzieję że szybko z tego wyjdzie....
jak jego stan?
Cytat:
Napisane przez myszowata s
Pytasz, jak robię papier ozdobny? Bardzo prosto!  Na kartkę (ja używam papieru wizytówkowego, ale zwykła kartka też się nada) kładziesz zbliżony wielkością kawałek folii spożywczej. Wybierasz sobie jakiś ładny wzorek z serwetki papierowej, rozdzielasz warstwy i tę z nadrukiem kładziesz na folii spożywczej. Dla zabezpieczenia na wierzch kładziesz papier śniadaniowy i prasujesz  folia się roztapia i skleja kartkę z serwetką. Według mnie super to wychodzi. Niektóre babki zdobią brzegi tuszem  również jak będę miała możliwość dodam zdjęcia mojego papieru, który zrobiłam na próbę 
|
na ten moment to mój jedyny komentarz..... rzadko kiedy nie wiem co powiedzieć, ale teraz brakło mi słów....
Cytat:
Napisane przez Patrycja183
Czesc dziewczyny 
Myszka ja jestem teraz w Londynie i nie wiem kiedy jade do Polski bo Oliwka chce zostac w Lublinie jeszcze ,a ja dzisiaj siedzialam prawie caly dzien i myslalam nad powrotem do Polski na stale ,i powiedizalam sobie ze jak mala by tak chciala to jestem w stanie to zrobic ,bo dla mnie sie liczy jedynie szczescie Oliwki a ja sobie jakos poradze znajde sobie prace w Lublinie jakas moze 
|
Pati nie wiem czy to rozsądne uzależniać tak poważne decyzje od tego co dziecko chce. mam nadzieję że nie zostanę zlinczowana za taką opinię ale wydaje mi się, że Oliwka mając wybór wybrałaby Lublin z prostej przyczyny- rozpieszczanie babci. kuzyni, ciocie itd. a to nie jest hmm świadomy? racjonalny? dobry? wybór.
wiem, że chcesz dla swojego dziecka jak najlepiej,ale wg. mnie w takiej sytuacji trzeba się kierować zupełnie innymi priorytetami niż jej zdanie
Cytat:
Napisane przez cu.Kinia
Girls, przepraszam, że tyle się nie odzywałam, ale mam sesję i trochę zawirowań i nie mam jak Was śledzić. 
Niedawno pokłóciłam się na maksa z moim chłopakiem i jesteśmy na skraju rozstania, w czwartek/piątek mamy gadać.
W czwartek mam poprawkę jednego zaliczenia i oficjalny koniec sesji! Dam Wam znać, co dostałam.
W sobotę jadę do rodziny na Ukrainę do Kijowa, Sum i potem do Charkowa.  A wracając jadę do Kijowa z powrotem i dopiero stamtąd do Warszawy.
Buuuziam Was wszystkie!
|
fiu fiu.... Kinia 3mam kciuki- i za rozmowę i za egzaminy
fajnie brzmi "program wycieczki" nic tylko zazdrościć.
ehhh jak ja bym gdzieś wyjechała! strasznie potrzebuję odpoczynku, marzą mi się narty, ja tak kocham narty!!!!! i mam tak blisko do gór, a jednocześnie tak daleko obiecywałam sobie, że jak już tutaj zamieszkam to w sezonie co tydzień będę na stoku, a tu du.pa bo ani czasu, ani samochodu ani kasy na takie wojaże nie ma. i w efekcie w tym roku nie byłam ani razu
__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji.
|
|
|