[anka_bzzz]

Napisane przez vilya

Tylko że moja raz je 6 minut a raz je 30 minut do tego stopnia że później jej to mleko aż wypływa. Ja wtedy myślę że za duzo zjadła, jak je 6 minut to wydaje mi się znów że za mało. Ona jak zaczyna jeść to je bardo łapczywie i z daleka słychać że przełyka. Położna mi mówiła, że w różnym czasie dzieci się najadają niektórym 5 minut wystarczy ale jakoś cały czas myślę o tym że może głodna jest.

No np. karmiłam ją dzisiaj o 8 sama się darła - jadła około 20 minut. Potem spanko. We śnie ją przebrałam i ptróbowałam obudzić na karmienie o 10 nie dało się w końcu na chwileotworzyła oczy o 10.10 i jadła z 6 minut i zasnęła. Teraz czekam aż sama się obudzi albo obudzę ją znów o 13, czyli po 3 godzinkach żeby zjadła.

Ja też sie bałam że mała ma biegunkę. Jak zrobi kupkę to część jest wodnista i ta częśc powinna się wchłonąć a na pieluszcze zostać reszta. też zależy od tego co jesz jak jesz dużo jabłek to mała bedzie miała tą kupkę tez bardziej wodnistą. Nawet jak sie zdarzy raz czy 2 razy bardziej rwodnista to to nie jest biegunka. Musi się zdarzyć kilka razy bardzo wodnista kupka bez pozosłości na pieluszce zeby była to biegunka.

Moja je np. 8 min. i zasypia. Wczoraj ok 7 tak było. I do 10 spała. A potrafi też jeść 40 min. Ja mam problem, żeby ją dobudzić na jedzenie więc raczej tego nie robię. Zwłaszcza, że mi bardzo dużo przybiera. Moja już ma dłuższe okresy czuwania. Trzeba z nią posiedzieć. Dostaliśmy matę edukacyjną w spadku to na łóżku w sypialni rozkładam i leżymy, trochę ją noszę po jedzeniu, bo jeszcze dość mocno ulewa. Ale Twoja jest młodsza, więc pewnie więcej śpi.

Dzięki za info odnośnie kupek. Ja chyba się przewrażliwiona staję.