[la songerie]

Napisane przez loss_lauri

to *można podpiąć do każdego koloru włosów ludzie są dziwniiii

nie tyle dziwni co... malo inteligentni! btw. nie sadzicie, ze rudzielce maja po prostu wyzsze IQ? *Tak mi sie wydaje, ze takie sa wlasnie statystyki...

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez loss_lauri

dokładnie - to są składniki jednej, olejowej odżywki (łączę je ze sobą w kąpieli wodnej, tzn wstawiając zlewkę do ciepłej wody - wtedy olej kokosowy się topi)
a włosy myję rosmanowską isaną - chodzi o to, zeby odżywka do mycia miała jak najprostszy skład, bez jakichkolwiek emolientów i protein no i żeby była w miarę tania, bo strasznie dużo jej schodzi do mycia.
ten olej to olej z zielonej herbaty - tłoczony na zimno z nasion zielonej herbaty Camelia Sinensis a nie olejek herbaciany, to dwa różne oleje

ej - rysy twarzy rudzielca???

loss lauri bardzo podobaja mi sie skladniki tej olejowej odzywki! Problem w tym, ze nie kupie tu takich polproduktow (chyba) a boje sie zamawiac z Polski w obawie przed tym, ze nie dojdzie... Wole zamowic z innego kraju jesli to mozliwe. Choc prawdopodobnie jestem przewrazliwiona... Wiec tak sobie mysle i mysle nad tymi olejami do wlosow... Znalazlam cos fajnego na Chagrin Valley. Zerknijcie prosze na nie. Maja wielopoziomowe zastosowanie - jako balsam, odzywka do ciala podczas kapieli badz odzywka do wlosow... No i te proste sklady
www.chagrinvalleysoapandcraft.com/lotbar.htm
www.chagrinvalleysoapandcraft.com/herbsalve.htm chcialabym ta pierwsza od gory - pisze ze zmniejsza widocznosc rozstepow...
http://www.chagrinvalleysoapandcraft...owerbutter.htm chce mango o zapachu serenity!!!! mniam!
www.chagrinvalleysoapandcraft.com/balmsalve.htm tutaj bezwzglednie maslo czekoladowe!
porcje tez sa niczego sobie... Co sadzicie? Moznaby uzyc tego nawet do buzi, nie wspominajac o wlosach i ciele.

Co do tej Isany z Rossmana. Dlaczego odzywka do mycia nie moze miec emolientow? Myslalam ze dobra odzywka wlasnie powinna byc nimi napakowana. Bo ze bez protein to rozumiem - zwiekszaja lamliwosc wlosow stosowane w wiekszej ilosci.

No i jeszcze ten nieszczesny olejek herbaciany... Tak, tak, wiem, czasem zachowuje sie jak blondynka, ale chyba kazdy czasem tak ma

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez pinkswan

Łączę się z Wami rudzielec od ponad 3 lat i tak kolejne 30przede mną czasem marchewka czasem tycjan ciemniejszych odcieni unikam. Cieszę się że zdobyłam się na odwagę i z blondu przeszłam w rudości, od razu buzia zrobiła się bardziej wyrazista, oczy niebieskie a nawet ciemne ubrania zaczęły bardziej pasować. Tylko zastanawiam się na brwiami z natury mam bardzo jasne i do jasnych odcieni jeszcze dobrze wyglądają ale im ciemniejsze włosy tym gorzej. Chyba muszę zakupić jasno brązową kredkę albo polubić henne.
I mam wrażenie że jest nas coraz więcej, jeszcze 2 lata temu trudno było wypatrzeć rude jednostki a teraz trudno nie wypatrzeć

Witamy cie Rozowy Labadku!
Zastanawia mnie co mialas na mysli piszac o tych trzydziestu latach... Po tym okresie zamierzasz sie przefarbowac czy - brzydko mowiac - wyciagnac kopyta?
Co do brwi - odradzam henne! Ciezko wystopniowac kolor, a jak juz ci sie uda uzyskac kolor jasniejszy niz ciemna czekolada to z reguly z tego powodu, ze nie wszystkie wloski chwyca barwnik... Kicha! Ja tam wole i kocham cien do brwi! Szczerze to pomalowanie nim brwi z rana zajmuje mi mniej niz minute, dlatego wlasnie wole cien, bo z kredka schodzi mi dluzej. I nie mam rudego brazu, a fioletowy brudny braz. Nalozony lekka reka wyglada super!
A rudzielcow w Polsce moze i przybywa, ale stare zabobony i tak tkwia w ludziach. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie