2011-02-04, 23:08
|
#2534
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rasowy=Rodowodowy
No tak, ale sama widzisz, ze większosc rzeczy "rozbija" się tu o pieniądze. Ale są przeciez ludzie, ktorzy CHCA pomoc, bo np czują taką potrzebę i ich na to stać. Wiem ze takich ludzi jest tak malo, ze mozna wyliczac, n apalcach, ale jednak są. Ja tak sobie mysle...hmmm gdybym miala dac szanse maluchowi na zycie (nie mowie tu o kosztach), t czulabym z tego powodu dumę, ze mu pomoglam, że np zyl krocej, ale ZYL i byly to szczęsliwe lata... Sama nie wiem. Szkoda mi maluchow, ktore ludzie dusza, katuja, topia- takich bym rozwalila na miejscu  choc mi nie przystoi, z racji pracy Ale tych usypianych tez mi szkoda. Bo jak on już sie urodzil...taki biedny-np ślepy, no to od razu zanierac mu zycie ?
Slepe pieski tez przeciez zyja . Nie wiem- z jednej strony macie racje, ale z drugiej no nie moge przebolec ze tak od razu z marszu decydujemy o czymis zyciu lub smierci.
__________________
Edytowane przez mandarynkka86
Czas edycji: 2011-02-04 o 23:09
|
|
|