|
Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II
o Safu widze, ze jedziemy wspolnie od pazdziernika Tez caly czas gnebi mnie ta mysl " A moze podciac, zeby to jako tako sie ukladalo" ale musze wytrwac ten okres "kryzysu" i tak jak Dotka, gdy wlosy beda dluze zakladac za uszy i heja do przodu. Mowie nie scinaniu
|