[juniorka89]

UWAGA Tasiemiec będzie bo oczywiście znowu nawaliłyście stron że olaboga

Napisane przez ilo16na

Hej..
Juz sie 2 razy dzis rozryczalam( od razu jak wstalam z lozka..znow mi sie snil) i pozniej odkurzajac...
Wiecie ja nie dam rady byc silna..to pewnie kwestia dni kiedy pekne..
W tygodniu pewnie sie do niego odezwe.. nie dam rady inaczej( po tym roku )

Napisane przez ilo16na

A jeszcze mi smutno..
Bo sa tu starsze ode mnie i w zwiazkach.. sa kochane..spedzaja ten weekend z kims..
Moze jest tak jak mi kiedys powiedzial ze ja nie zasluguje na milosc i szczescie
JA z kompem
Znow stracilam apetyt jak wtedy kolo sylwestra( i wtedy dosc duzo schudlam) znow na widok jedzenia mi nie dobrze a musze cos zjesc bo leki biore.

Napisane przez ilo16na

Lily ...nie nie pojade bo i tak go nie ma..Ale boje sie ze i tak sie kiedys zlamie i pojade do niego..
I bede mu plakac pod drzwiami

Przepraszam ale muszęęęęęęę...Nienawidzę siebie za to !!
Do psychologa idź bez kitu bo nie da się Ciebie czytać
"Mój najdłuższy związek" i co do końca życia ma trwać??!! Boże jedyny !!
Mój ostatni zwiazek trwał 3 lata !! 3!! i co??!! nie płaczę,nie biegam,nie skomlę,nie płaszczę się...Nie chce ze mną być ...Życie...Naopowiadał mi pierdyliony rzeczy,że kocha,ze chce wrócić ble bleble...Pół roku pobzykał i sie zmył...I co??!! mam wymuszać na nim miłość??!! No way !! ja dostałam kopa 1 raz...I starczyło...Do Ciebie widocznie nie dociera że on ma Cię głęboko i nie chce z Tobą być!!

Jedź do Niego,dzwoń,pisz,mów,ze go kochasz...Może akurat nie bedzie miała sie z czego pośmiać to chociaz humor mu poprawisz i jego kolegom przy okazji też...
Ja mam 22 urodziny za miesiąc...Jestem sama i co ??Nie płaczę,nie wymuszam...Żyje swoim życiem,realizuje siebie...Mam znajomych z którymi spędzam czas,moją malutką królewnę która jutro przyjedzie na 3 tyg.Można??można!!
I szczerze? nie zazdroszczę innym,ze kogoś mają...Cieszę sie ich szczęściem ale nie dążę do tego,zeby kogos mieć bo każdy ma...Chcesz sie przytulić?? Kup sobie misia...
Zakończyłam strzępienie swoich nerwów bo mnie zaraz trafi a mam wieczorem spotkanie i nie chcę iść wściekła...

Napisane przez OtTakaJa

Ojjjj taaaaak
Ja w te walentynki będę siedziała w domu z maleństwem

Napisane przez pureevil

Sms od eksa: X (moje imię), Y (imię obecnej) jest w ciąży.
Co za brak taktu, żeby mi o tym pisać. Cycki opadają . Dodam, że on ma 20 lat, ona-17.

PS. Pewnie żadna z Was mnie nie pamięta. Wcześniej zbytnio się nie udzielałam, ale podczytuję cały czas . To pomaga, naprawdę . Po 5 miesiącach od rozstania, próbach zniszczenie mojego życia i błaganiach o powrót przez eksa, spotkałam wyjątkową osobę . Jestem szczęśliwa .

Ja pamiętam już życzyłam szczęścia na nk

Napisane przez mrytka

Eeee tam, ale na pewno dojrzała jest

Skoro podjeła decyzję o współżyciu to przecież musi być "dorosła"

Napisane przez marg0lcia

Już kiedyś pisałam, że nie. Nigdy się nie zabezpieczaliśmy... Ostatni raz był 6 grudnia, później dostałam okresu 21.12(zamiast 10dni później) i trwał on 4 dni, był taki sobie, nie jak zawsze. Objawy... Czasem mi się w głowie kręci, cały czas jem ogórki kiszone , trochę mi cycki spuchły, śluz... jest. Nie wiem, może mi się wydaje. Ale test zrobię. A nie wiem czy mu powiem, bo nie chcę słuchać, że to nie jego, że pewnie już się puściłam itd, ale z drugiej strony, tak jak napisała Malla, chciałabym zapewnić dziecku dobre życie, a od niego miałabym spore alimenty(dobrze zarabia), a po2 on jest w gruncie rzeczy dobrym człowiekiem i wiem, że finansowo zawsze mi pomoże, a tym bardziej w takiej sytuacji... Nie ma co gdybać, po niedzieli zrobię test. Poczekam jeszcze weekend..

Czy tylko ja jestem nienormalna??!!
Dostałam okres w styczniu ale w lutym mi sie spóźniał (okazało sie,ze mam przerwy 19-22 i źle policzyłam) i pierwsze co zrobiłam to poleciałam po test...Wynik negatywny a okresu dostałam jakieś 2 dni później...
A Ty widzę zero przejęcia...


Kimi,Malla dziękować

BTW.
Chwali się
Zaliczyłam egzamin z socjologi na 4