|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XIII
Cytat:
Napisane przez maniulka0405
dużo się ruszać, jeść regularne posiłki, dużo płynów, białka... 
|
Ruszac się dużo nie ruszam, bo jak dla mnie to wszelkie ćwiczenia to męczarnia i za kilka dni się poddaję. Ale staram się z dworca do domu chodzić pieszo zamiast czekać na drugi autobus itd (myślę, że w sumie może wyjdzie niecała godzina szybkiego chodzenia dziennie). Postaram się jeszcze z psem chodzić na dłuższe spacery. Posiłki jem regularne, wody wypijam tak dużo, że mama nie wie kiedy te butelki znikają . Dodam ten serek wiejski do owsianki i zobaczę jak to będzie dalej... .
A może jem za mało na podwieczorek i kolację? Mimo, że głodna nie chodzę, to jednak wydaje mi się, że to za mało kcal (tym bardziej, że mam 17 lat, więc moje zapotrzebowanie jest chyba większe). Zazwyczaj była jakaś ryba/mięso/jajko+białko + orzechy (nie licząc zup) na podwieczorek i serek wiejski (taki 150g) na kolację.Może to być przyczyna spowolnienia metabolizmu? Jak zjadłam wieczorem pizzę to od razu metabolizm mi przyspieszył. Mialam trochę więcej na wadze, ale chyba w dwa dni zeszło. Jednak potem nadal nie chciało zejść poniżej wcześniejszej wagi.
A co myślicie na temat robienia "zygzaków" podczas redukcji?
__________________
"Porównywanie kogoś do chorągiewki na dachu zdradza brak wyobraźni:
widzi się tylko obroty, nie zaś intencje: koniec strzałki, który chce zatrzymać się i pozostać w strudze wiatru."
J. Cortázar
Edytowane przez Moyraa
Czas edycji: 2011-02-05 o 18:06
|