Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
Ja tez wypuszczam kocurka. Szczesliwie od 9 lat. Mam spokojna okolice, po pol kilometra z kazdej strony do ruchliwszych ulic, a i te nie sa specjalnie uczeszczane. Na moje osiedle prowadzi uliczka z plyt betonowych, mamy 5 blokow pomiedzy polami i sadami. Kot ma sporo miejsca. No i baaardzo rzadko zostaje na noc na dworze. Zdarzalo mu sie kilka razy, jak przespal caly dzien i koniecnzie musial sie jeszcze dzis przespacerowac po terytorium.
Oczywiscie jak bym mieszkala w bloku to by nie wychodzil. ale wtedy miala bym 2 koty. Bo kotu niewychodzacemu trzeba zapewnic ruch i zajac go gonitwa za zabawkami. A 2 koty same sie soba zajma.
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały.
Wątek z biżuterią
|