Jak radzić sobie z psią cieczką?
Moja sunia ma pierwszą cieczkę...a ja mam stado psów pod blokiem :/
Wychodzi zawsze tylko na smyczy,puszczam ją luzem na polach,ale teraz to tez niemozliwe,bo psy ida za nami.
wiedziałam z czym się wiaże przygarnięcie suczki,miałam już sunię wczesniej,ale takich problemów nie było,czasem się tyko jakis psiak pokręcił koło niej.
A teraz jest koszmar.Psy wchodza na klatkę,pod drzwi,ja to zniose,przegonie i tyle,ale sasiedzi zaczynają sie denerwowac (nie dziwie się).Kupiłam w sklepie zoologicznym spray,który miał podobno zabijac zapach cieczki,ale to nic nie daje.
Sunia w domu tez szaleje,próbuje kopulować z moją nogą i wszytstkim co sie do tego nadaje,wchodzi mi caly czas na kolana,skacze pod drzwiach. wychodze z nia ile mogę,ale czasem po prostu się nie da,bo ledwo przekroczę próg już jest przy niej stadko i nie da się iść.
Na psy któe mają na nią ochotę chyba nic nie poradze,ale może znacie jakieś metody,żeby moja psina się trochę uspokoiła?
Przed następną cieczką rozważam sterylizację,ale teraz musimy jakoś przetrwac...
|