Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy to ja wymagam za wiele? Czy to on za mało mi daje?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-02-05, 22:12   #89
valercia
Rozeznanie
 
Avatar valercia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 502
Dot.: Czy to ja wymagam za wiele? Czy to on za mało mi daje?

to naprawde fajnie że się między Wami wyjaśniło klask i:

wróciłam tu, bo teraz ja mam wrażenie że gdzieś się gubię.. wiem, pare postów wyżej pisałam że jest ok itd ale że dziś jest tak a jutro inaczej to pozwolę sobie coś napisać.

w tamtym tygodniu wynikła pewna sprawa która mnie troche zastanowiła i zasmuciła. może przesadzam, więc liczę że jeśli tak jest to ktoś mnie w tym uświadomi.
po naprawde fajnym wspolnym weekendzie mój TŻ odwoził mnie do domu i jakoś zaczął mówić o przyszłości, że on np chciałby mieć jakąś fajną pracę i nie wpadać w rutynę, ale jak człowiek założy rodzinę to potem to wszystko robi się takie powszednie itd, że on by chciał móc rozwijać swoje pasje, a nie tylko dom rodzina praca. a wgl to on nie wie czy to ja jestem tą jedyną, że nie ma zamiaru nic planować tylko woli żyć tym co jest, bo tak mu dobrze..... To mnie chyba dotknęło najbardziej...

nie jesteśmy już nastolatkami, ale przecież nie mówię od razu że ma się ze mną żenić już jutro. i jednak co jak co ale skoro się z kimś jest to myśli się i nastawia raczej na wspólne dni a nie tak tylko tu i teraz... dobrze myślę czy nie?
on sam nie wie czego chce, sam mi powiedział że raz potrzebuje być ze mną raz sam , raz chce mieć dzieci raz nie widzi się w tym kompletnie... i taka huśtawka a ja nie wiem na czym stoje w sumie. czy to tylko gadanie czy faktycznie dla niego to tylko "tu i teraz"...
juz wtedy probowalam mu wytlumaczyc że to co mówi mnie zranilo ale chyba nie zrozumial o co mi chodzi. wcześniej czulam sie pewnie, lubilam myslec o naszym wspolnym życiu, jakieby moglo byc itp? teraz jakoś nie czuję żeby mu tak zależało jak kiedyś, momentami mam wrażenie jakby się ograniczał tylko do cielesności między nami a takie zwykle bycie i troche uczuć zeszłoby jakby na dalszy plan..

czy za dużo wymyslam? mam odpusćić i czekać? to przejściowe?
juz sama nie wiem, jakos sie tak zachwialam, nie chce go zostawiac, to nie o to chodzi ale tez chcialabym miec pewnosc że wiem na czym stoje....
valercia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując